Nieprzemyślany plan Elona Muska? Zwalnia 75 proc. pracowników
Jeszcze przed przejęciem Twittera miliarder wskazywał, że firma potrzebuje radykalnych zmian. Chciał ją “uzdrowić” za pomocą cięcia kosztów. Zdecydował, że zwolni aż 75 proc. pracowników m.in. specjalistów z zespołu ds. zaufania i bezpieczeństwa, osób odpowiedzialnych za komunikację, treści, prawa człowieka, etykę i osoby z zespołów produktowych i inżynierów. Łącznie pracę może stracić ok. 4 tys. osób. Elon Musk zaczął dokonywać zwolnień w ubiegły piątek (4 listopada br.), a pracownicy już teraz informują, że szykują zbiorowy pozew - informuje Bloomberg. Sposób w jaki zmuszeni są do pożegnania się z firmą pozostawia wiele do życzenia. Jak podają media, o zwolnieniu pracownicy dowiadują się za pośrednictwem wiadomości e-mail. Często też wyłączane są im służbowe konta jeszcze zanim otrzymają wypowiedzenie.
Twitter prosi pracowników o powrót
Jak mówi portalowi Politco jedna z osób, która straciła pracę w firmie, na miejsce zwolnionych osób Elon Musk chce zatrudnić inżynierów z Tesli. Wielu pracowników zostało zwolnionych nagle. Dla tych którzy znaleźli się w trudnej sytuacji, firmy takie jak Amazon oferują im pracę “od zaraz”. Sam Twitter teraz prosi swoich byłych pracowników o powrót tłumacząc, że mogli oni stracić pracę przez pomyłkę. Wielu z nich posiada umiejętności i doświadczenie, które Elon Musk początkowo odrzucił, jednak firma twierdzi, że jest ono niezbędne do stworzenia nowych funkcji portalu.