Na profilu miasta Chojnów w popularnym serwisie społecznościowym zostały opublikowane dwa zdjęcia myszy, grasujących wśród pączków i drożdżówek, w jednej z miejscowych Biedronek.
Post został udostępniony dalej ponad 800 razy i wywołał falę komentarzy, w których nie zabrakło zabawnych nawiązań do popularnej akcji Biedronki „Gang Słodziaków”. – Żywe słodziaki do adopcji – pisze jeden z internautów. – Po ile ten pluszak? – pyta inny.
Wśród komentarzy pod postem nie brakuje jednak również ostrych wyrazów oburzenia. – Od jakiegoś czasu przestałam robić w Biedronce zakupy. Przez bałagan i brud – oświadcza była klientka sieci. – Biedronka w ogóle się strasznie popsuła co do jakości i świeżości produktów – ocenia inna.
Co na to właściciel Biedronki, Jeronimo Martins Polska? „W naszej sieci posiadamy procedury dotyczące regularnej profilaktyki i zwalczania szkodników. Zgodnie z nimi, wyspecjalizowane firmy zewnętrzne minimum raz na kwartał dokonują kontroli w każdym sklepie pod kątem ewentualnego występowania szkodników oraz w zakresie sprawdzenia stanu wszystkich urządzeń zabezpieczających przed nimi" – informuje biuro prasowe JMP w oświadczeniu opublikowanym przez portal o2.pl.
„Każda placówka jest wyposażona w specjalne karmniki deratyzacyjne, które również mają przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się szkodników. Powyższe procedury dotyczą wszystkich naszych sklepów, w tym również tych zlokalizowanych w Chojnowie” - dodają przedstawiciele sieci.
Źródła: o2.pl, Chojnów/Facebook