Głodne gryzonie przybłąkały się do bankomatu w Astanie, stolicy Kazachstanu. Zimą temperatury w tym mieście sięgają nawet -25 stopni Celsjusza. Trudno więc się dziwić, że zwierzątka nie chciały opuszczać schronienia. Zamiast tego postanowiły się posilić. Kiedy pracownicy banku przyszli opróżnić urządzenie, odkryli ze zdziwieniem, że banknoty są pogryzione. Co więcej, sprawcy byli na miejscu przestępstwa.
Zobacz: Mysz na półce z jedzeniem w Biedronce. Jeronimo Martins Polska zdradza kulisy incydentu
Mimo swoich niewielkich rozmiarów myszy wyrządziły pewne szkody. Pogryzły banknoty warte ok. 300 dolarów – informuje serwis rt.com. Stanowi to równowartość ok. 1030 złotych. Inne źródła podają, że myszy zjadły 17 tys. kazachskich tenge (blisko 180 złotych). Pewne jest to, że los okazał się być łaskawy dla szkodników. Zamiast zadzwonić na policję, obsługa bankomatu nakręciła film dokumentujący incydent, a futrzaki trafiły do ciepłego, kartonowego pudełka. „Cała mafia tutaj" – podsumowuje głos z offu na nagraniu.
Polecamy: Bankomat wypluł blisko 5 tys. zł. Nieuczciwy znalazca po roku wpadł w ręce policji
Źródło: rt.com, article.wn.com, youtube.com, wiadomosci.radiozet.pl, oanda.com