Wakacje kredytowe nie będą już potrzebne? Raty kredytowe w dół
Prezes NBP stwierdził, że jeśli w marcu przyszłego roku dane pokażą, że inflacja jest ustabilizowana i będzie to kontynuowane w kolejnych kwartałach, to RPP rozpocznie cykl obniżek stóp procentowych. "W tej chwili wydaje się, że będziemy ewentualnie obniżać stopy procentowe po marcu 2025 r., czyli w II kw." - powiedział.
Dodał też, że nie dostrzega ze strony rządu chęci do wprowadzania nowych regulacji - "ponad to co już zapowiedziane" - których efektem byłoby podwyższenie inflacji.
"Widzę, że tempo wzrostu płac jest wysokie - dwucyfrowe, ale jednak się szybko zmniejsza. Nie widzę oczekiwań inflacyjnych, które pchałyby te płaca i żądania płacowe w górę" - przekazał prezes. Zwrócił też uwagę, że za granicą "gospodarka stoi, albo się nie rozwija". "Na tle Europy Polska rozwija się najdynamiczniej" - podkreślił szef NBP.
W rozmowie z Super Biznesem Jarosław Sadowski główny analityk Expander Advisors przyznaje, że "jest spora szansa na to, że za rok stopy procentowe będą o 1 pp. niższe niż obecnie.
"Spowoduje to znaczący spadek raty kredytów spłacanych już kredytów hipotecznych z oprocentowaniem zmiennym i nowo udzielanych kredytów. Szczególnie na spadek wysokości rat czekają osoby, które zadłużyły się w drugiej połowie 2020 r. i w 2021 r. , gdy obowiązywały rekordowo niskie stopy procentowe. Po podwyżkach stóp procentowych raty takich kredytów były ponad 2-krotnie wyższe niż w początkowym okresie spłaty" - informuje Sadowski.
Z wyliczeń analityka wynika, że raty są obecnie wciąż wyższe o ok. 85 proc.
"W przypadku kredytu na 500 000 zł na 30 lat początkowo rata wynosiła 1 968 zł, a obecnie jest to 3 641 zł. Mimo tak ogromnego wzrostu zdecydowana większość kredytobiorców poradziła sobie ze spłatą. Pomogły w tym ustawowe wakacje kredytowe oraz znaczący wzrosły wynagrodzeń (o ponad 20%)" - wylicza analityk z Expandera.
W jego ocenie, w przyszłym roku wakacje kredytowe prawdopodobnie nie będą już działać, ale jest spora szansa, że zaczną spadać stopy procentowe, a wraz z nimi raty kredytów.
"W przypadku obniżki o 1 pp. rata odczuwalnie by spadła. Przy kredycie na 500 tys. zł zmniejszyłaby się o 350 zł i wyniosła 3 326 zł. Niestety rata kredytów nawet po takiej obniżce nadal byłaby znacznie wyższa niż w początkowym okresie (o 69%) i wzrost wynagrodzenia zwykle nie będzie w stanie w pełni tego zrekompensować"- uważa Sadowski z Expandera.