- PKO Bank Polski poziom zatrudnienia dostosowuje na bieżąco do aktualnych potrzeb biznesowych i planów rozwojowych. Związane jest to z wprowadzanymi zmianami organizacyjnymi, w tym centralizacją funkcji i procesów mających wpływ na zmianę sposobu lub zakres realizowanych zadań, wdrażaniem nowych technologii informatycznych, a za tym idzie koniecznością dostosowywania kwalifikacji pracowników do wprowadzanych zmian. Oznacza to zarówno tworzenie nowych stanowisk, ich przekształcanie lub przemieszczanie, a w niektórych przypadkach – redukcję etatów" - cytuje biuro prasowe banku serwis Bankier.pl.
Zobacz też: Rewolucja w płatnościach. eService, PKO BP, Poczta Polska i Orange łączą siły
Bank uspokaja też, że zwolnienia zostały uzgodnione z zakładowymi organizacjami związkowymi, a odchodzący pracownicy będą objęci pakietami osłonowymi. Na koniec 2017 roku zatrudnienie w spółce wynosiło 24,6 tys. etatów.
Podobne redukcje etatów największy bank w Polsce przeprowadził w ubiegłych latach, ale zarówno w 2017, jak i w 2016 roku, ostatecznie zwolniono mniej pracowników niż planowano. W poprzednim roku PKO BP chciał rozstać się z 950 pracownikami, ale finalnie zwolniono 781 osób. Rok wcześniej plany dotyczyły 836 osób, ale w rzeczywistości stan zatrudniania spadł o 528 etatów.
Czytaj również: Odwołany prezes Orlenu dostanie do 360 tys. zł odprawy za ponad rok pracy
Bankier.pl dodaje też, że nie tylko PKO BP planuje cięcia. Zwolnienie 150 osób zapowiedział również Getin Bank.
Źródło: Bankier.pl
Podcasty
Playlisty tematyczne
