Zerowa #akcyza na cydr #podatki pic.twitter.com/pB7IbjinEk
— MinisterstwoFinansów (@MF_GOV_PL) 4 października 2017
Resort finansów miło zaskoczył amatorów wina jabłkowego. Zapowiedział, że przestanie pobierać akcyzę od małych i średnich producentów cydru, a dodatkowo – zniesie obowiązek banderolowania. Już teraz banderola nie jest wymagana w: Bułgarii, Chorwacji, Hiszpanii, Luksemburgu, Portugalii, Rumunii, Słowenii, na Cyprze i we Włoszech Dla konsumentów zmiany mogą oznaczać tylko jedno: niższe ceny wina jabłkowego i większy wybór tego alkoholu na sklepowych półkach.
W środę szef resortów finansów i rozwoju zdradził, że jego ministerstwo pracuje nad zmianami, które mają stać się dodatkowym impulsem do rozwoju małych i średnich sadowników, przedsiębiorców i producentów jabłek. - Nasz narodowy trunek, ale jeszcze mało popularny, jakim jest cydr, ma szanse być bardziej popularny, bo chcemy dla mniejszych i średnich producentów zrezygnować z pobierania akcyzy – zapowiedział wicepremier. Ministerstwo finansów liczy na to, że w ten sposób wesprze polski przemysł jabłkowy.
W chwili obecnej, w zależności od stężenia alkoholu w cydrze, producenci tego trunku płacą akcyzę w wysokości 97 zł lub 158 zł za hektolitr (100 l). Niższy podatek, w wysokości 97 zł, płacą producenci cydru o zawartości alkoholu do 5 procent. Jednocześnie w 2015 r. produkcja cydru w Polsce wzrosła o 33 proc., do 120 tys. hektolitrów – wynika z danych Polskiej Rady Winiarstwa.
Jak zaznaczył Morawiecki, po wprowadzeniu pakietu zmian dla przedsiębiorstw z sektora MŚP małe i średnie firmy będą w stanie zaoszczędzić blisko 4 mld złotych. Zyskają m.in. możliwość:
- zatrudnienia współmałżonka i zaliczenia kosztów zatrudnienia do kosztów uzyskania przychodów,
- jednorazowego rozlicenia strat poniesionych w poprzednich latach,
- skorzystania z ryczałtowego zatrudnienia krótkoterminowych pracowników sezonowych.
- Chcemy ułatwić producentom, sadownikom, przedsiębiorcom zatrudnianie w prostej formule, czy to będzie 200-300 zł miesięcznie – nie jest to jeszcze uzgodnione, – ale żeby była tam składka zdrowotna, podatek i legalne zatrudnienie – zapowiedział wiceminister.
Jak przypomniał Mateusz Morawiecki, Polska jest największym producentem jabłek w Europie i czwartym producentem jabłek na świecie. Wyprzedzają nas tylko: Stany Zjednoczone, Chiny i Turcja. Po zniesieniu akcyzy na polski cydr rodzimi producenci mogą zacząć eksportować swój trunek do Azji: Chin, Pakistanu czy Indii.
- Eksport jest głównym kanałem zbytu dla branży przetwórstwa owocowo-warzywnego. W 2016 r. na rynki zagraniczne trafiło odpowiednio 80 proc. i 54 proc. krajowej produkcji przetworów owocowych i warzywnych (...) – poinformowało Ministerstwo Finansów 4 października w komunikacie prasowym. – Chociaż w księgowym rozrachunku oznacza to mniejsze wpływy budżetowe z tytułu akcyzy rzędu 11-20 mln zł rocznie, to jednocześnie powoduje obniżenie cen detalicznych o ok. 10 proc., a przez to ułatwienie nie tylko dla konsumentów, ale też, poprzez obniżenie kosztów, dla rozwoju przedsiębiorczości – podsumował resort finansów.
Zobacz też: Mniej pestycydów w owocach i warzywach z Lidla
Przeczytaj także: Polskie jabłka podbijają Chiny
Polecamy: Protest sadowników. Chcą rekompensaty za embargo Rosji na jabłka
Źródło: mf.gov.pl, businessinsider.com.pl, msp.money.pl, twitter.com