Krwawa bestia z Kremla rozpętała piekło na Ukrainie i sprawiła, że również Polacy czują się zagrożeni. Objawia się to nie tylko przez zbieranie zapasów paliwa, wody i prowiantu, ale także... wypłacaniem znacznych kwot pieniędzy w gotówce. Do takiego zachowania prowokują nie tylko zdjęcia kolejek do bankomatów w ukraińskich miastach, ale nieprawdziwe informacje rozprowadzane w sieci. Już wczoraj Komisja Nadzoru Finansowego zapewniła, że nie ma zamiaru wprowadzać limitu wypłat gotówkowych i zapewniła, że polski sektor bankowy działa bez zakłóceń i realizuje wszystkie swoje zadania wobec klientów. Teraz sytuację studzi także NBP. "Z uwagi na zwiększoną skalę transakcji, w niektórych lokalizacjach, występują pewne opóźnienia w dostawie gotówki do bankomatów z centrów logistycznych banków komercyjnych i firm obsługujących gotówkę. Są to jednak chwilowe niedogodności, a Narodowy Bank Polski posiada wystarczające zapasy gotówki", zapewniają urzędnicy.
CZYTAJ WIĘCEJ:
>>Poradnik kryzysowy. Dlaczego nie warto wypłacać gotówki z banku?
>>Po Krakowie fruwała żywa gotówka. Właściciel popełnił szkolny błąd
>>Koniec z wywieszkami "płatność tylko gotówką". Co to oznacza dla klientów i przedsiębiorców?
Podcasty
Playlisty tematyczne
