PAWEŁ SURÓWKA, PZU

i

Autor: Piotr Grzybowski

Prezes PZU: Nie chcemy bronić pozycji, ale zdobywać nowe obszary

2017-12-01 12:03

- Nie chcemy bronić zdobytych pozycji rynkowych, ja to miało miejsce do tej pory, ale rozwijać się w nowych obszarach. Musimy na nowo zdefiniować naszą misję i nasze relacje z klientami - mówi w rozmowie z z-ca redaktora naczelnego "Super Expressu" Hubertem Biskupskim, prezes PZU Paweł Surówka.

Superbiz.pl: Skąd pomysł Polskiego Forum Inwestycyjnego, które odbyło się w Nowym Jorku i jakie były jego cele?
Paweł Surówka, prezes PZU: Pomysłem tej konferencji zaraził mnie Michał Krupiński, prezes Pekao SA. Bardzo mi się spodobał, bowiem od dłuższego czasu myślałem o tym, aby zorganizować Forum, w czasie którego polski rynek zaprezentuje się amerykańskim inwestorom jako całość. Dla wielu polskich firm, które nie są tak duże, jak PZU, czy PKN Orlen, to jedna z niewielu szans, by zainteresować amerykańskich inwestorów swoją działalnością. Jest to również świetna okazja, aby pokazać Polskę. O sukcesie polskiej gospodarki i polskich spółek na świecie nie mówi się za dużo! Mam nadzieję, że nie było to jednorazowe przedsięwzięcie tylko, że na stałe wpisze się w kalendarz ważnych spotkań gospodarczych, a być może uda się w przyszłym roku zorganizować takie Forum także w Azji.

Czytaj również: Wywiad z wicepremierem Jarosławem Gowinem

Jak wyglądały spotkania z inwestorami?
Z racji tego, że współorganizatorem był JP Morgan, rozmowy odbywały się w siedzibie tego banku. Spotkania zaczęły się od porannej sesji z udziałem wszystkich uczestników, na której ekonomiści JP Morgan przedstawili swoje prognozy dotyczące Polski, a następnie wizję rozwoju naszego kraju zaprezentowała przedstawicielka zarządu Narodowego Banku Polskiego. Później odbywały się już indywidualne rozmowy przedstawicieli każdej ze spółek z inwestorami.

I jakie są, czy też będą wymierne efekty nowojorskiego Forum?
Ja osobiście rozmawiałem z kilkoma inwestorami zainteresowanymi działalnością PZU, i jestem pewien, że te spotkania przekonały ich do naszej spółki.

Wyniki PZU po III kwartałach są lepsze niż oczekiwał rynek i trochę lepsze od zeszłorocznych - 700 mln zł zysku netto do 649 mln w 2016 r. Jakie czynniki o tym zdecydowały?
Uzdrowiliśmy wszystkie kluczowe linie biznesowe w PZU i są one obecnie rentowne, a dodatkowo rosną. Wzrosły też, i to istotnie, dochody z działalności inwestycyjnej. Warto też pochwalić się większą liczbą klientów. Generalnie nasz przychód ze składek rok do roku wzrósł o ponad 15 proc., co jest biorąc pod uwagę skalę naszej działalności olbrzymim osiągnięciem.

Sprawdź! Co powiedział Adam Czyżewski, ekonomista PKN Orlen

Które produkty rosną?
Najwięcej klientów przybywa nam w zakresie ubezpieczeń komunikacyjnych.

Co oznacza dla PZU zmiana perspektywy z negatywnej na stabilną, której dokonała agencja S&P? Czy ma tylko charakter prestiżowy, czy przynosi wymierne korzyści?
Ten prestiż, o którym pan wspomniał, jest bardzo istotny, ale ta decyzja ma również swój wymiar finansowy. Niedawno wyemitowaliśmy obligacje podporządkowane. A im wyższy rating, tym mniej płacimy za pozyskanie kapitału. To wielki sukces całego PZU i osobiście naszego dyrektora finansowego Tomasza Kulika, że po dwóch latach odzyskaliśmy stabilną perspektywę.

Największa na świecie agencja ratingowa dokonując oceny PZU, analizowała i pytała was m.in. o to, po co wam w portfolio banki? Po co zatem?
Skoro S&P podwyższyła perspektywę PZU po tak dużej transakcji, jaką było przejęcie Pekao SA, to znaczy, że dostrzegła w naszym zaangażowaniu w sektor bankowy szansę, a nie zagrożenie. Dzisiaj możemy stwierdzić, że nie jesteśmy tylko ubezpieczycielem, ale największą w naszym regionie instytucją finansową, a to oznacza duże zmiany w naszej organizacji, które uwzględnimy w nowej strategii PZU, którą przedstawimy 9 stycznia.

Warto przecztać: Rozmowa z prezesem KRD BIG

Skoro rozmawiamy o bankach, to nie sposób nie zapytać o fuzję Pekao SA z Aliorem.
Moim zdaniem rynek nieco nadinterpretował list intencyjny, w którym Alior i Pekao zakomunikowały nic więcej, niż to, że będą badały różne możliwości współpracy, a fuzja jest jedną z nich. Niemniej jednak nie należy się dziwić, że to czynią. Łączy je ten sam akcjonariusz i jakaś forma współpracy może przynieść korzyści, które należy zbadać. Nie można też nie zauważać, że rynek bankowy się konsoliduje. Powtórzę jednak, że żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły. I nie zapadną bez solidnych analiz, które w tej chwili są prowadzone.

Czy ewentualna fuzja Aliora z Pekao zostanie uwzględniona w waszej nowej strategii?
Oczywiście przedstawimy nasze oczekiwania wobec filara bankowego, ale to, czy te banki się połączą jest oczywiście niezwykle ważne dla tych banków. Nie jest natomiast sprawą fundamentalną dla działalności PZU. Dla Grupy PZU nie jest bowiem sprawą najważniejszą, czy określone cele biznesowe będą realizowane przez jeden, czy przez dwa banki.

Przeczytaj: Morawiecki i Rafalska o zniesieniu limitu składek ZUS

Jakie będą filary nowej strategii PZU?
Będziemy chcieli pokazać, co się zmieni, jakie obszary będą się rozwijać i jak mocno się digitalizować. Nie chcemy bronić zdobytych pozycji rynkowych, ja to miało miejsce do tej pory, ale rozwijać się w nowych obszarach. Musimy na nowo zdefiniować naszą misję i nasze relacje z klientami.

Czy segment zdrowotny może być jednym z tych, gdzie wzrost jest jeszcze możliwy?
Absolutnie tak. Nie w pełni wykorzystujemy też dotychczas nasze możliwości inwestycyjne i relacje z klientami za pośrednictwem banków. Chcemy nastawić się na duży wzrost właśnie w tych obszarach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze