Wystarczy, że bank przedstawi w sądzie wyciągi ze swoich dokumentów, które świadczą o istnieniu długu. Na ich podstawie sąd szybko wydaje nakaz zapłaty dzięki czemu można zająć np. wynagrodzenie kredytobiorcy - informuje "Rzeczpospolita".
Zobacz również: 5 tys. zł opłaty pracowniczej za imigranta w Wielkiej Brytanii
Dopóki funkcjonowały BTE, dopóty banki nie korzystały z tej procedury. Po wyroku Trybunału Konstytucyjnym likwidującym bankowy tytuł egzekucyjny, banki przypomniały sobie o wygodnym narzędziu przewidzianym w kodeksie.
Wkrótce jednak i te przepisy mogą się zmienić. Zastrzeżenia do nich ma resort sprawiedliwości i rzecznik praw obywatelskich. Marcin Warchoł, wiceszef MS zapowiedział zmiany w przepisach, które mają ograniczyć korzystanie przez banki z takiego rozwiązania - podaje gazeta.
Źródło: "Rzeczpospolita"