Lidl

i

Autor: Shutterstock W sklepach Lidl promocje na wybrany asortyment 24 listopada sięgną nawet -70 proc. W specjalnej ofercie dyskontu znajdą się m.in. wyrzynarka, wiertarka udarowa oraz drobne AGD.

Niemcy nie chcą polskiego mięsa w wędlinach. Sprawdź, dlaczego

2018-02-19 14:07

Hodowcy trzody chlewnej w Niemczech nie kryją oburzenia. Jak podaje serwis "Deutsche Welle", to za sprawą mięsa do produkcji kiełbasy własnej marki Lidla "Kuljanka", która po części pochodzi z Polski, gdzie obecnie na północnym wschodzie szerzy się afrykański pomór świń (ASF).

Oburzenie niemieckich hodowców wywołała informacja dotycząca suchej i długodojrzewającej kiełbasy z asortymentu Lidla. Część mięsa do produkcji kiełbasy własnej marki Lidla "Kuljanka" pochodzi z Polski, a w naszym kraju szerzy się afrykański pomór świń (ASF).

Zobacz też: Lidl będzie jak Starbucks? Oferuje klientom ciepłą kawę

Lidl uspokaja, że mięso nie tylko jest dokładnie badane, ale przede wszystkim nie pochodzi z obszarów objętych zarazą. Rolnicy w Niemczech obawiają się, że producent wędliny nie jest w stanie w 100 proc. wykluczyć, że nie zostało przetworzone mięso świni, która już zachorowała.

Murem za niemieckim dyskontem stoi Federalny Instytut Badań Weterynaryjnych, który potwierdził, że nic nie przemawia przeciwko importowi normalnych produktów spożywczych z regionów Polski, które nie są dotknięte zarazą - czytamy na "Deutsche Welle". Niemcy obawiają się, że zarażone mięso z Polski czy innych krajów Europy Wschodniej, może dotrzeć za Odrę z prowiantem kierowców tirów czy robotników sezonowych.

Sprawdź również: Niemcy blokują publikacje o fipronilu. Gdzie trafiły skażone jaja?

Afrykański pomór świń (ASF) nie jest groźny dla ludzi, ale zabójczy dla świń. Hodowcy trzody chlewnej w Niemczech mają świadomość, że wirus może oznaczać dla nich potężne straty finansowe. Jak podaje "DW",  już przy pierwszym przypadku stwierdzenia obecności tego wirusa w Niemczech wstrzymano by cały eksport wieprzowiny do krajów poza Unią Europejską, jak np. do Chin.

 

Źródło: "Deutsche Welle"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze