Nowy rozkład jazdy PKP

Niemcy płacą mniej za polskie pociągi. Kolejowy absurd w Polsce

2022-12-12 15:58

Nowy rozkład PKP wszedł w życie. A wraz z nim dziwne cenniki. Jakież było zdziwienie pasażera, który kupił bilet na pociąg Express Intercity relacji Warszawa-Berlin. Okazało się, że kupując bilet z Warszawy do Berlina, płacimy mniej niż kupując bilet na ten sam pociąg tylko do ostatniej stacji w Polsce, czyli do Rzepina. Jak to możliwe, że jadąc dalej, poza granice kraju, płacimy mniej niż podróżując po Polsce? PKP Intercity odpowiada.

Nowy rozkład jazdy PKP

Nowy rozkład jazdy PKP wszedł w życie. Pasażerowie szukający połączeń kolejowych w okresie przedświątecznym mogą zdziwić się nie tylko tym, że z rozkładu zniknął dogodny pociąg, ale i ceny biletów uległy zmianie. Skontaktował się z nami zdziwiony czytelnik, który odkrył, że kupując bilet na pociąg do Niemiec zapłaci mniej niż za bilet na ten pociąg, ale chcąc podróżować tylko po Polsce. Jak to możliwe? - Wyjeżdżam na święta do rodziny do Niemiec. Okazało się, że pociągiem będzie taniej niż samolotem. Za bilet na pociąg Express Intercity relacji Warszawa-Berlin płacę tylko 118 zł. I wszystko byłoby super. Gdyby nie fakt, że mój kolega chciał kupić bilet na ten sam pociąg, tylko wysiąść na ostatniej stacji w Polsce, czyli w Rzepinie. Jemu wyświetliła się cena o 37 zł wyższa niż mi, czyli 155 zł - opowiada pan Łukasz. I dodaje, że początkowo pomyśleli, że to jakiś błąd systemu związany z wprowadzaniem nowego rozkładu pociągów. Ale okazuje się, że tak nie jest. Cennik cały czas jest taki jak podaje nasz czytelnik (patrz galeria). Pojawia się pytanie: jak to możliwe, by pociąg, który jedzie dalej, przekracza granicę - unijną, bo unijną, ale jednak granicę państwa - kosztował mniej niż krajowy? - Kiedyś ten pociąg był droższy o co najmniej 100 zł, więc wybierałem samolot, ale teraz zdziwiłem się, że cena aż tak poszła w dół - komentuje pan Łukasz.

Bilet po kraju droższy niż do Niemiec

W takiej sytuacji kolega pana Łukasza, choć chce jechać tylko do Rzepina, to kupuje bilet do Berlina, bo jest tańszy. W ten sposób teoretycznie zajmuje miejsce w pociągu aż do stacji końcowej. Przez to pasażer kupujący bilet z Rzepina do Berlina może nie dostać miejscówki, choć fotel będzie jechał pusty. Zatem mamy dwa problemy: ceny, bo gdyby koledzy nie poruszyli tego tematu podczas rozmowy, to kolega pana Łukasza kupiłby bilet droższy i kwestia sztucznego zajmowania miejsca przy chęci kupna tańszego biletu.

Co na to PKP Intercity? - Różnica cen biletów wynika z funkcjonowania odmiennych systemów i ofert sprzedaży na połączenia krajowe i międzynarodowe, tj.  dynamicznego zarządzania cenami w relacjach krajowych oraz przyznawania biletów promocyjnych w ramach międzynarodowej oferty SuperPromo International.  Dynamiczny system sprzedaży opiera się m.in. na prognozowaniu frekwencji. W przypadku przytoczonego połączenia przewidujemy duże zainteresowanie podróżnych.  Niższa natomiast cena połączeń międzynarodowych była efektem niewyprzedanej puli najtańszych biletów promocyjnych z oferty SuperPromo International - tłumaczy Agnieszka Serbeńska z Zespołu Prasowego PKP Intercity S.A.

Sonda
Czy wymóg okazywania przez dzieci legitymacji w pociągach PKP jest absurdem?
Pieniądze to nie wszystko- Rafał Bochenek

Jak sprytniej poruszać się po mieście?

Posłuchaj tych porad i OSZCZĘDZAJ na transporcie!

Listen to "Jak oszczędzać na transporcie w mieście? Nasze porady! PORACHUNKI OSOBISTE" on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze