– Okęcie będzie ważnym i wygodnym dla warszawiaków uzupełnieniem Centralnego Portu Komunikacyjnego. Taka jest wola i decyzja premiera Morawieckiego. Okęcie zostanie, a swoją drogą budujemy CPK. Skoro Berlin ma kilka lotnisk, dlaczego my nie możemy mieć co najmniej dwóch – stwierdził Ryszard Czarnecki w rozmowie z reporterką TVN24.
W podobnym tonie wypowiadał się kilka godzin wcześniej także Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości i kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy. – Okęcie zostaje. Zobaczymy, z którego lotniska mieszkańcy będą korzystać. Jestem przekonany, że z Centralnego Portu Komunikacyjnego – zapewniał.
Całkowicie inny przekaz płynął z wypowiedzi szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacka Sasina, który gościł w radiu TOK FM. Zapytany, czy zgadza się z zapowiedzią Jakiego, odpowiedział, że "port na Okęciu ma zostać wygaszony". Tłumaczył, że lotnisko Chopina jest problemem dla okolicznych mieszkańców. – Hałas, który generuje uniemożliwia rozwój okolicznych dzielnic, w tym budowanie budynków użyteczności publicznej, szkół i przedszkoli, szpitali. Jest to wielkie utrudnienie dla mieszkańców Ursusa czy Włoch – powiedział.
Źródło: TVN24.pl