Uczestniczący w spotkaniu kardynał Juan Jose Omella, przewodniczący Konferencji Episkopatu Hiszpanii, potwierdził, że zwrot państwu około 1000 nieruchomości to rezultat badań, jakie w ostatnim czasie przeprowadziły władze kościelne na temat swojego majątku w tym kraju. Studium nad liczbą nieruchomości Kościoła ruszyło w 2020 r. po pierwszych uwagach ze stronu rządu Sancheza na temat listy dóbr kościelnych. Jego gabinet wskazywał, że w 1998 r. centroprawicowy rząd Jose Marii Aznara uruchomił nowelizację przepisów o prawie hipotecznym, które pozwoliło Kościołowi na umieszczenie w spisie własności dużej liczby nieruchomości.
Rząd Sancheza utrzymywał, że dzięki nowelizacji Kościół wpisał do rejestru w latach 1998-2015 r. prawie 35 tys. nieruchomości. Wskazywał, że część z nich pojawiła się w rejestrze mienia jedynie na podstawie zaświadczenia kościelnego, a nie aktu własności.
Szacuje się, że z zarejestrowanego w tym okresie mienia 20 tys. stanowią obiekty sakralne, zaś pozostałe nieruchomości to głównie tereny rolnicze, budynki wolnostojące i niezabudowane działki. Episkopat Hiszpanii potwierdził, że poniedziałkowe porozumienie jest rezultatem “intensywnych prac”, prowadzonych od sierpnia 2021 r. w ramach wspólnej komisji rządowo-kościelnej.