Wizy

i

Autor: Shutterstock

Afera wizowa

Nieznany wątek afery wizowej. Ekipa z Bollywood pod egidą Piotra Wawrzyka wiceministra MSZ 

2024-10-03 6:31

Jak dowiedział się nieoficjalnie Super Ekspress, firma VFS Global, która wspiera polski MSZ przy składaniu wniosków o wizy Schengen, właśnie straciła intratną umowę z rządem Sri Lanki. Wcześniej pojawiły się podejrzenia wobec VFS Global dotyczące korumpowania urzędników i masowego wycieku danych. Co ciekawe spółka oskarżana jest również przez białoruską opozycję, że dane z wniosków wizowych trafiły do białoruskiego KGB.

Jak białoruskie KGB otrzymywało dane z wniosków

Afera wizowa "spadła" z pierwszych stron gazet, jednak to nie znaczy, że jest zamknięta. Pojawiają się w sprawie nowe, ciekawe wątki.

W tym miejscu, warto przypomnieć, że w marcu 2024 r. były ambasador w Indiach Adam Burakowski, zeznał podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. afery wizowej, że jednym z głównych zadań powierzonych mu przez kierownictwo MSZ było zawarcie umowy z VFS Global i stworzenie w Indiach dziesięciu punktów pośrednictwa wizowego.

Z informacji do których dotarł Super Ekspress wynika, że jednym z epizodów afery miał miejsce w punkcie tej firmy w Mumbaju.

"Piotr Wawrzyk wiceminister MSZ miał naciskać na szybkie wydanie wiz dla rzekomej ekipy z Bollywood. Po weryfikacji okazało się, że makijażystka pracuje na stacji benzynowej, a choreograf nie potrafi tańczyć. Wawrzyk odmówił składania zeznań w tej sprawie" - czytamy w dokumencie przesłanym do redakcji.

VFS Global handluje danymi osobowymi?

Równie niepokojący wątek w tzw. aferze wizowej jest wyciek danych. Dokładnie rok temu Gazeta Wyborcza informowała, o tym, że osoby występujące na Białorusi o wizy do Polski za pośrednictwem VFS Global trafiały do aresztu po wizycie u pośrednika w Mińsku lub Grodnie. Pośrednik miał przekazywać białoruskim służbom dane wnioskujących, łącznie z odciskami palców.

W imieniu firmy VFS głos zabierał Maciej Powroźnik, jeden z głównych menadżerów Martis Consulting (Communication Director). W oświadczeniu dla prasy twierdził, że „VFS Global jest ofiarą kampanii oszczerstw i czarnego PR-u, na co dowodem są pomówienia o współpracę z KGB”. 

Obecnie podobna sytuacja ma miejsce na Sri Lance, gdzie trwa wyjaśnienie tego, kto odpowiada za masowy wyciek danych dot. wniosków wizowych składanych właśnie za pośrednictwem firmy VFS Global.

Jak dowiedział się Super Ekspress, skandal został ujawniony przez turystycznego youtubera Willa Davisa (znanego jak Trek Trendy). Davis, który składał wniosek wizowy za pośrednictwem VFS Global, przez kilka tygodni otrzymywał dziesiątki maili z systemu VFS Global z poufnymi danymi klientów (wnioski wizowe, dane osobowe, dane paszportowe itp.).

Władze Sri Lanki zajmują się wyjaśnianiem trybu wyboru VFS Global na pośrednika w obsłudze systemu wizowego. Nowy, stworzony bez przetargu, system sprawił, że darmowe wizy kosztują co najmniej 25 dolarów, a wszystkie wizy turystyczne do Sri Lanki podrożały o co najmniej 100 procent. Wg. lankijskiej prasy, która informuje o podejrzeniach dot. korumpowania polityków, VFS do końca 2024 r. miała zarobić ponad 50 mln USD.

Przyrost wniosków, w których pośredniczy VFS Global zbiegł się z tzw. aferą wizową

Tymczasem Polska z usług VFS Global korzysta od ponad dziesięciu lat. Roczna wartość kontraktów na obsługę wniosków wizowych dla Polski to co najmniej 200 milionów złotych. VFS Global to korporacja z Indii zajmująca się pośrednictwem w składaniu wniosków wizowych, w tym pracowniczych. W ostatnich latach przyrost wniosków, w których pośredniczy VFS Global zbiegł się z tzw. aferą wizową (niekontrolowanym napływem cudzoziemców z Indii, Chin oraz krajów Dalekiego Wschodu i Afryki).

W imieniu firmy VFS głos zabierał Maciej Powroźnik, jeden z głównych menadżerów Martis Consulting (Communication Director). W oświadczeniu dla prasy twierdził, że „VFS Global jest ofiarą kampanii oszczerstw i czarnego PR-u, na co dowodem są pomówienia o współpracę z KGB”.Maciej Powroźnik obecnie jest prezesem Związku Pracodawców Branży Vapingowej, który skutecznie walczy z próbami wprowadzenia przez Ministerstwo Zdrowia, popieranego przez premiera Tuska, zakazu sprzedaży jednorazowych e-papierosów (po które codziennie sięga co czwarty polskich nastolatek). Zakaz miał wejść w życie przed wakacjami, ale lobbystom udało się najpierw opóźnić projekt, a potem wybić mu zęby. Obecnie zakaz dotyczy jedynie sprzedaży e-papierosów bez nikotyny dla osób niepełnoletnich. Kulawy zakaz (osoby niepełnoletnie już nie mogą kupować wyrobów tytoniowych i nikotynowych) dotyczy mniej niż 2 proc. całego rynku jednorazowych e-papierosów.

Pieniądze to nie wszystko - Witold Modzelewski

QUIZ PRL. Menu z barów mlecznych. Jakie przysmaki można było kupić za grosze?

Pytanie 1 z 15
Z czego wykonane były popularne w barach mlecznych jarskie kotlety podawane w sosie pomidorowym?
QUIZ PRL. Menu z barów mlecznych. Jakie przysmaki można było kupić za grosze?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki