Nord Stream 2 lada chwila będzie ukończony, ceny gazu już spadły
Zakończenie budowy Nord Stream 2 wypada w wyjątkowo niefortunnym terminie, bo w rocznicę paktu Ribbentro-Mołotow. Choć sama spółka nie chciała podać terminu zakończenia budowy, to o 23 sierpnia pisze Reuters i Deutsche Welle. Również prezes Nord Stream 2 AG Matthias Warnig podał, że do końca sierpnia budowa powinna zostać sfinalizowana.
ZOBACZ: Polska odpowiada na Nord Stream 2! Na Bałtyk wypłynął specjalny statek do układania gazociągu Baltic Pipe
Termin zbiega się również z oczekiwaniami Gazpromu, który chce jeszcze w tym roku dostarczyć 5,6 mld metrów sześciennych gazu. Jak wyliczył "Kommiersant" pierwsza nitka pozwala na przesłanie ok. 78 mln metrów sześciennych gazu na dobę. Jej budowę ukończono w czerwcu, ale nie jest jeszcze gotowa do działania.
Aby uruchomić pierwszą nitkę gazociągu, trzeba dokonać certyfikacji technicznej i napełnić rurę gazem. Utrudniają to jednak sankcje, które USA wciąż obowiązuję na rosyjskie przedsiębiorstwa. Jednak 28 lipca spółka Nord Stream 2 AG podała informację, że projekt jest gotowy w 99 procentach. Rosyjskie media ustaliły, że prace mają się zakończyć w przeciągu trzech-czterech tygodni. Niedługo potem ceny gaz zaczęły pikować w dół.
Ceny gazu spadły przez Nord Stream 2? Ekspert ma na ten temat inne zdanie
Na portalu Biznesalert.pl, redaktor naczelny Wojciech Jakóbik opublikował analizę, w której poddaje w wątpliwość doniesienia o spadkach cen gazu z powodu wieści o ukończeniu Nord Stream 2. Jak zaznacza, ukończenie rurociągu 23 sierpnia nie jest takie pewne, bo prace mogą przedłużyć się nawet do września. Jego zdaniem obecna narracja jest próbą przekonania Europy do swojego projektu, szantażując ją wysokimi cenami gazu.
Jak twierdzi Wojciech Jakóbika, gazociąg z czasem podniesie ceny gazy w Europie Środkowo-Wschodniej. Na portalu biznesalert.pl czytamy, że ceny gazu spadają systematycznie od początku sierpnia i jest to proces niezależny od Nord Stream 2. Jak zaznacza ekspert, obniżki to odpowiedź na wzrost zakażeń koronawirusem w Chinach oraz katastrofami naturalnymi.
Przed wpływami Nord Stream 2 Europejscy eksperci przestrzegają od dłuższego czasu. Wielu z nich obawia się wzrostu wpływów Rosji w Europie, która będzie jeszcze bardziej zależna od rosyjskich dostaw gazu. Dlatego też spore oburzenie wywołało odstąpienie od sankcji wobec Niemiec przez prezydenta USA Joe Bidena. Sankcje jednak wciąż obowiązują względem rosyjskich statków i przedsiębiorstw.