Ceny prądu w Polsce
Polacy obawiają się znacznych podwyżek za prąd jeszcze w 2024 roku. Jest jednak szansa, że osoby o niższych dochodach otrzymają stosowne dopłaty i tym samym ich rachunki za prąd będą zaniżane. Jednak spora grupa obywateli spodziewa się wyższych opłat za prąd jeszcze w tym roku. Jednak najprawdopodobniej prawdziwy dramat cenowy dotyczący prądu czeka nas w 2025 roku. Minister środowiska i klimatu Paulina Henning-Kloska w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wyraźnie podkreśla: "Nasz rząd dba także o zapewnienie cen energii na akceptowalnym społecznie poziomie oraz podejmuje działania, które pozwolą utrzymać inflację w ryzach. Dlatego wracamy do mechanizmów rynkowych energii stopniowo, wspierając obywateli, ze szczególnym uwzględnieniem gospodarstw domowych o niższym dochodzie. Uważam osobiście, że w 2025 roku musimy być gotowi na różne scenariusze".
Niestety może okazać, że ceny prądu na rachunkach dla przeciętnej rodziny Kowalskich po prostu pójdą w górę i o jakimkolwiek mrożeniu cen nie będzie już mowy, bo wzrosty cen zdaniem rządzących nie będą drastyczne. Ale wiadomo dla jednego rachunek wyższy o 50 czy 100 złotych to nic takiego, a dla innego to dramat. Taki scenariusz jest bardzo realny. "Druga połowa roku i kształtowanie się cen energii na rynkach światowych pokażą, czy mrożenie cen energii w postaci cen maksymalnych będzie potrzebne. Jeśli rynek będzie się stabilizował, interwencja państwa nie będzie konieczna" - powiedziała Paulina Henning-Kloska.
Rachunki za prąd
Jak podkreśla PAP, minister w rozmowie z "Rzeczpospolitą" odniosła się również do kwestii wyboru rozliczania się przez prosumentów. "Chcemy dać prosumentom możliwość świadomego wyboru. Będą mogli dobrowolnie przejść na rozliczenie w oparciu o dynamiczną rynkową cenę energii, ale również pozostać w rozliczeniu w oparciu o średnią cenę miesięczną energii, jeśli ktoś preferuje stabilniejszy profil cenowy. Przejście na rozliczenie godzinowe będzie wiązać się ze zmiennością ceny odkupu nadwyżek energii elektrycznej produkowanej przez prosumentów" -powiedziała.