pieniądze złotówki

i

Autor: Shutterstock pieniądze złotówki

Nowe 500 plus. Pieniądze dostaniesz TYLKO na te produkty!

2020-12-09 10:56

Pandemia koronawirusa sprawiła, że wiele gałęzi gospodarki po prostu zamarło. W takich branżach jak gastronomia ruch klientów praktycznie zamarł. Z drugiej strony, spadła również chęć klientów do wydawania pieniędzy. Pojawił się pomysł, aby rozruszać gospodarkę nowym 500+, które przeznaczone mogłoby być tylko na jedzenie.

FPP chce wprowadzenia nowego 500 plus. Jak miałoby to wyglądać? Organizacja proponuje, aby rząd zwolnił bony na posiłki dla pracowników z ZUS i PIT. W ten sposób, dzięki zwiększeniu sprzedaży w lokalach gastronomicznych, poprawiłyby się obroty upadającej przez lockdown gastronomii. Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) zwraca uwagę, że wprowadzenie zwolnionych z PIT i ZUS bonów o wartości 560 zł miesięcznie na posiłki dla pracowników – finansowanych dobrowolnie przez pracodawcę – uratowałoby polską gastronomię i rolnictwo w trudnym okresie pandemii koronawirusa. Rolnicy mogliby liczyć na 560 mln zł przychodów rocznie i 7 tys. nowych miejsc pracy, a obroty gastronomii mogłyby wzrosnąć o 4,1 mld zł ratując zatrudnienie nawet 100 tys. osób.

- Zwolniony z ZUS i PIT bon na posiłki dla pracowników – jako dobrowolny benefit pracowniczy – byłby bardzo pożądany w okresie wychodzenia z kryzysu spowodowanego przez pandemię koronawirusa. Pozytywnie wpłynąłby na kondycję branży gastronomicznej, która znalazła się w bardzo trudnej sytuacji na skutek już dwukrotnie wprowadzanego zakazu prowadzenia działalności stacjonarnej. Pobudzony w ten sposób popyt byłby znacznym wsparciem także dla innych sektorów, m.in. polskiego rolnictwa. Co więcej, badania prowadzone m.in. w Belgii wykazały, że system kart i bonów przyczynia się do stabilizacji kondycji finansowej firm z branży gastronomicznej, zwłaszcza w okresie recesji i spowolnienia gospodarczego. Mogą bowiem liczyć na stabilne źródło przychodów w sytuacji, gdy pozostali konsumenci ograniczają częstotliwość korzystania z ich usług – podkreśla Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP), prezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE).

ZOBACZ TEŻ: Nowy dodatek finansowy dla dzieci. Wiemy, kiedy wypłaty! Plan Dudy potwierdza PiS

Protest "GastroToruń umiera"

Jak kwestia bonów wygląda obecnie? Pracodawcy mogą dobrowolnie zapewnić pracownikom posiłki i artykuły spożywcze, jako jeden z benefitów. Tylko w niektórych przypadkach, wynikających z przepisów, jest to obowiązek. Odbywa się to poprzez np. karty lub bony żywieniowe. Zwolnienie takiego świadczenia ze składek jest możliwe, ale tylko do kwoty 190 zł miesięcznie. Taki limit wprowadzono w 2004 roku i od tamtej pory nikt go nie ruszał. Gdybyśmy przeliczyli tę kwotę na jeden dzień roboczy, okazałoby się, że to zaledwie 9 zł.

- Z kart i bonów żywieniowych w Polsce korzysta 3% uprawnionych ze względu na nieprecyzyjność przepisów prawnych i niską wartość kwoty zwolnionej z ZUS. W krajach Unii Europejskiej, gdzie benefity te korzystają z szerszego zakresu zwolnienia ze składek oraz PIT – np. Belgii, Słowacji, Rumunii – udział pracowników korzystających z kart lub bonów żywieniowych przekracza średnio 30% - podkreśla FPP.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze