
- Ulga mieszkaniowa zostanie zmieniona od 1 stycznia 2026 r., uderzając w inwestorów: Ministerstwo Finansów planuje ograniczyć atrakcyjność inwestowania w nieruchomości, ponieważ sprzedaż mieszkania bez podatku będzie możliwa dopiero po 5 latach, a ulga ma służyć tylko zaspokajaniu własnych potrzeb mieszkaniowych.
- Zmiany mają ukrócić optymalizację podatkową: Obecnie szeroka interpretacja "własnych celów mieszkaniowych" pozwalała na inwestowanie w wiele lokali z wykorzystaniem ulgi; nowe przepisy mają to uniemożliwić.
- Ulga tylko dla osób zaspokajających własne potrzeby: Z ulgi skorzystają wyłącznie osoby, które nie posiadają innych nieruchomości mieszkalnych (z nielicznymi wyjątkami), co ma zapobiec traktowaniu jej jako narzędzia inwestycyjnego.
- Warto działać szybko, by skorzystać ze starych zasad: Osoby finalizujące zakup nieruchomości przed końcem 2024 roku mogą jeszcze skorzystać z obecnych, korzystniejszych zasad ulgi mieszkaniowej, zanim nowe przepisy wejdą w życie
Kto straci na zmianach w uldze mieszkaniowej?
Projekt przygotowany przez resort finansów ma jeden główny cel: ukrócić praktyki optymalizacji podatkowej przez osoby, dla których inwestowanie w nieruchomości stało się sposobem na biznes. Ministerstwo chce, aby ulga mieszkaniowa służyła wyłącznie faktycznemu zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych Polaków, a nie pomnażaniu majątku. Zmiany uderzą więc przede wszystkim w tzw. flipperów oraz osoby budujące portfel mieszkań na wynajem. Nowe przepisy dotyczące ulgi mieszkaniowej mają ograniczyć jej wykorzystanie przez osoby traktujące nieruchomości jako lokatę kapitału. W praktyce stracą ci, którzy kupują kolejne lokale, a zyski z ich sprzedaży (przed upływem 5 lat) reinwestują w następne, korzystając z podatkowej preferencji.
Jak sprzedać mieszkanie bez podatku obecnie?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, sprzedaż nieruchomości przed upływem pięciu lat od jej nabycia wiąże się z koniecznością zapłaty 19% podatku dochodowego od uzyskanego dochodu. Można tego jednak uniknąć, korzystając z tzw. ulgi mieszkaniowej. Obecnie sprzedaż mieszkania przed upływem pięciu lat od nabycia nie wiąże się z podatkiem, jeśli w ciągu trzech lat środki zostaną przeznaczone na własne cele mieszkaniowe.
Problem polega na tym, że definicja "własnych celów mieszkaniowych" jest bardzo szeroka. Jak wskazują eksperci, orzecznictwo sądowe pozwalało na interpretację, zgodnie z którą podatnik może realizować swoje cele mieszkaniowe w kilku lokalach jednocześnie. To otworzyło furtkę do kupowania kolejnych mieszkań w celach inwestycyjnych przy jednoczesnym korzystaniu z ulgi.
Ulga mieszkaniowa od 2026 roku – jakie będą warunki?
Projekt nowelizacji zakłada fundamentalną zmianę. Sformułowanie "własne cele mieszkaniowe" zostanie zastąpione przez "zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych". Aby skorzystać z ulgi, podatnik będzie musiał przeznaczyć pieniądze ze sprzedaży na zakup nowego lokalu lub gruntu pod budowę domu, ale pod jednym, kluczowym warunkiem. Kluczowym warunkiem skorzystania z ulgi będzie brak posiadania innej nieruchomości mieszkalnej w momencie wydatkowania środków ze sprzedaży. Od tej reguły przewidziano jednak kilka wyjątków. Z ulgi nadal będą mogli skorzystać małżonkowie posiadający jedną dodatkową nieruchomość objętą wspólnością majątkową, a także osoby posiadające udział we współwłasności nieprzekraczający 50%. Wyjątek dotyczy również podatników, którzy odziedziczyli nieruchomość, co często ogranicza możliwość faktycznego korzystania z lokalu.
Kiedy nowe przepisy wejdą w życie?
Zgodnie z projektem, nowe zasady mają objąć przychody ze sprzedaży nieruchomości nabytych po 1 stycznia 2026 r. Oznacza to, że jest jeszcze czas na dokonanie zakupu na starych, korzystniejszych zasadach. Jeśli więc transakcja zakupu nieruchomości jest w toku, warto zadbać o podpisanie aktu notarialnego przed końcem 2025 roku, by zachować prawo do ulgi na starych zasadach. Należy jednak pamiętać, że projekt ustawy jest obecnie na etapie konsultacji społecznych. Aby przepisy weszły w życie w planowanym terminie, cały proces legislacyjny, włącznie z podpisem prezydenta, musi zakończyć się do 30 listopada 2025 roku. Ostateczny kształt przepisów może jeszcze ulec zmianie, dlatego warto śledzić dalsze prace nad ustawą.