Wiele osób ma dobre intencje i przekazuje serduszko wirtualne WOŚP dalej. W rzeczywistości jednak serduszka WOŚP rozsyłane na Messengerze to spam. Udostępniając je znajomym można zaszkodzić nie tylko sobie, ale również innym. Za łańcuszkiem serca stoją oszuści, którzy usiłują wyłudzić adresy e-mail użytkowników Facebooka. Uczestnicząc w akcji ryzykujesz, że twój adres dostanie się w niepowołane ręce. Jeżeli tak się stanie, za jakiś czas na twoją skrzynkę mogą zacząć spływać niechciane reklamy.
Zobacz: Jak odliczyć darowiznę na WOŚP od podatku? [mini PORADNIK]
Na szczęście internauci szybko przejrzeli hakerów. Na Facebooku pojawiły się już pierwsze ostrzeżenia przez fałszywymi serduszkami WOŚP, natomiast 4 stycznia w godzinach porannych nie można było jeszcze znaleźć oficjalnego komunikatu WOŚP w tej sprawie na fan page'u fundacji.
Osoby, które chcą wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, mogą ofiarować jej darowiznę. Środki można wrzucić do puszki wolontariusza WOŚP lub wpłacić drogą elektroniczną. Już 14 stycznia br. odbędzie się Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku WOŚP zbiera pieniądze na wyrównanie szans w leczeniu noworodków.
Polecamy: WOŚP 2017: oto 10 najciekawszych aukcji [GALERIA]
Oprac. na podst. facebook.com, eska.pl, tabletowo.pl