Daniel Obajtek, Prezes PKN ORLEN

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express

"Haniebna dezinformacja"! Obajtek ostrzega manipulantów zawyżających ceny paliw

2022-02-25 7:46

Wojna na Ukrainie wywołała popłoch wśród polskich kierowców, którzy jeszcze w czwartek w niektórych miejscach ustawiali się w długich kolejkach przed stacjami benzynowymi. W sieci pojawiały się informacje o pojedyńczych i małych stacjach benzynowych, które zawyżały cenę paliwa nawet do 10 złotych za litr! Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek zapowiedział natychmiastowe rozwiązanie umowy ze stacją benzynową, która kupuje paliwo m. in. Orlenu i sprzedaje je z ok. 100 proc. marżą. Cena ropy drożała w czwartek [24.02.2022], ale pod koniec dnia wróciła do poziomu sprzed rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Wojna na Ukrainie. Spekulanci podnoszą ceny paliw

Lider Agrounii Michał Kołodziejczyk udostępnił na Twitterze zdjęcia pylonu reklamowego i paragonu z jednej ze stacji paliw w gminie Błaszki w województwie łódzkim, która sprzedawała benzynę i olej napędowy po 9,99 zł za litr. „Wojna. Dziś po 10 zł/l. Jutro ma być po 15 zł/l. Pieniądze przestają mieć wartość” – napisał Kołodziejczyk. W tym samym poście oskarżył rząd o brak przygotowania zapasów paliw, a tym samym doprowadzenie do nagłego wzrostu ich cen na stacjach benzynowych. Był to pojedyńczy przypadek, a na okolicznych stacjach paliw dużych dostawów ceny 95 wahały się pomiędzy 5,50-5,60 zł/l.

Do zarzutów polityka Agrounii odniosła się rzecznika PKN Orlen. „Haniebny przykład dezinformacji. Pan Kołodziejczak próbując wywołać panikę związaną z wojną na Ukrainie, posługuje się przykładem stacji, która kupuje paliwo w hurcie między innymi od Orlenu i sprzedaje z ok. 100 proc. marżą!” – napisała Joanna Zakrzewska.

Kilka godzin wcześniej rzecznik resortu aktywów państwowych Karol Manys również ostrzegł przed próbami dezinformacji związanej z cenami paliw i ich dostępnością. „Dostawy są w pełni zabezpieczone a ceny stabilne. Paliwa nie zabraknie! Fakenewsy i sianie paniki to element rosyjskiej wojny informacyjnej” - napisał w czwartek na Twitterze rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych i załączył dwa zdjęcia - na jednym z nich widać pylon Orlenu, na którym widnieją rzeczywiste ceny paliwa - dziewięćdziesiątka piątka kosztuje 5,60 za litr, a diesel - 5,67 zł. Z kolei na drugim zdjęciu - na pylonie niezidentyfikowanej stacji - cena benzyny bezołowiowej oraz ropy są bliskie 10 zł za litr.

Wojna na Ukrainie. Osłabienie złotego jest czasowe

Orlen grozi zrywaniem umów

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek zapowiedział natychmiastowe rozwiązanie umowy ze stacją benzynową, która kupuje paliwo m. in. Orlenu i sprzedaje je z ok. 100 proc. marżą. Spotka to wszystkie współpracujące z koncernem podmioty, które wykorzystują sytuację i manipulują cenami.

"W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z tą stacją, jak również z każdym innym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw" - napisał na Twitterze prezes PKN Orlen.

Wojna na Ukrainie. Paliwa w Polsce nie brakuje

W czwartek wieczorem kluczowe podmioty polskiego rynku naftowo-paliwowego: PKN Orlen, Grupa Lotos i PERN we wspólnym oświadczeniu zapewniły, że Polska jest zabezpieczona przed nieprzewidzianymi sytuacjami w obszarze ropy i paliw. Spółki przekazały, że "transport ropy naftowej rurociągiem z kierunku wschodniego do Polski odbywa się zgodnie z harmonogramem tłoczeń". "PKN Orlen, Grupa Lotos i PERN monitorują sytuację na bieżąco i są przygotowane na każdy scenariusz. Polska dysponuje odpowiednimi zapasami surowca i zdywersyfikowanymi, różnorodnymi, źródłami dostaw ropy naftowej" - podkreśliły spółki.

Sonda
Robisz zapas paliwa?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze