Zgodnie z projektem nowelizacji prawa lotniczego na złożenie skargi pasażer będzie miał rok, niezależnie od tego, czy zdecyduje się na drogę sądową czy administracyjną. Mediacje z przewoźnikami w imieniu pasażerów będzie miał prowadzić nowy organ – rzecznik praw pasażera.
Decyzję o ujednoliceniu i wyznaczeniu terminu składania wniosków o odszkodowania podjął w marcu Sąd Najwyższy. Dotychczas bywało różnie: przewidziany był roczny, dwuletni, a nawet 10-letni okres przedawnienia. W przypadku skarg, które dotyczyły (w zależności od dystansu) odszkodowania w wysokości 250, 400 lub 600 euro wniosek można było zgłosić nawet po dekadzie.
Zobacz także: Uwaga w kierowcy! Jazda na podwójnym gazie może kosztować aż 60 tys. zł!
Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości UE pasażerowie opóźnionych lotów mogą powoływać się na prawo do odszkodowania przewidzianego w art. 7 rozporządzenia (WE) nr 261/2004. W chwili, kiedy dotrą do celu z 3-godzinnym opóźnieniem. Odszkodowanie mogą otrzymać tylko wtedy, gdy przewoźnik nie dowiedzie, że lot był opóźniony z powodu nadzwyczajnych okoliczności uniemożliwiających start samolotu.
Sprawdź również: Wykorzystują 500 Plus, żeby zaciągnąć pożyczkę!
Póki co, projekt nowelizacji znajduje się obecnie na etapie opiniowania. Według przedstawiciela środowiska prawniczego, w związku z nowelizacją, pasażerowie stracą prostą ścieżkę egzekucji odszkodowania od przewoźników lotniczych.
Polecamy: Świat zabawek w Biedronce. Zobacz, co możesz kupić swojemu dziecku
Warto przeczytać: Będą nowe podatki dla platform oferujących wakacyjny najem mieszkań?
Źródło: /rp.pl