- To 100 tys. niezbędnych głosów do zarejestrowania już mamy - powiedział w "Radiu Gdańsk" Krzysztof Dośla, przewodniczący regionu gdańskiego Solidarności. Dodał, że liczy na to, że prace nad projektem ruszą w przyszłym miesiącu.
Sprawdź też: Efekt 500 plus: Pomimo podwyżek w handlu, nadal brakuje pracowników
Tymczasem "NSZZ Solidarność" na swojej stronie internetowej wydał komunikat z którego wynika, że wymaganej liczby 100 tys. podpisów związkowcy jeszcze... nie zebrali. - Akcja zbierania podpisów trwa do 31 sierpnia. Dopiero wówczas będzie możliwe określenie ich faktycznej liczby - czytamy w komunikacie.
Przy okazji "Solidarność" poinformowała, że 2 września podpisy poparcia dla ograniczenia handlu w niedziele zostaną złożone w Sejmie.
– Zależy nam na tym, aby podpisów było jak najwięcej. Im więcej uda nam się ich zgromadzić, tym większa szansa, że ustawa wejdzie w życie. Ważne, aby pokazać posłom jak silne jest poparcie społeczeństwa dla postulatu ograniczenia handlu w niedziele. Każdy podpis poparcia jest na wagę złota – mówi Alfred Bujara, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej.
Zgodnie z obywatelskim projektem, w niedzielę mogłyby być otwarte stacje benzynowe, kwiaciarnie, małe piekarnie czy osiedlowe sklepy, pod warunkiem, że za ladą stanie ich właściciel.
Projekt zakłada też między innymi ustanowienie siedmiu niedziel handlowych w ciągu roku, byłyby to niedziele poprzedzające Boże Narodzenie oraz Wielkanoc, a także okresy, w których organizowane są wyprzedaże.
Źródło: "Radio Gdańsk", IAR, PAP