Ubezpieczenie OC jest w Polsce obowiązkowe dla każdego kierowcy, mimo to nie istnieje żadna konkretna kwota składki, którą będą pobierali wszyscy ubezpieczyciele. Jej ustalenie to kwestia bardzo indywidualna, zależąca od mnóstwa czynników, w dodatku różnych w zależności od ubezpieczyciela. Na przykład w przypadku pani Iwony na koszt jej polisy miały wpływ kwestie takie jak marka samochodu (Suzuki Swift), pojemność silnika (993 cm sześcienne), rodzaj tankowanego paliwa (benzyna), moc silnika (39 kW), rocznik (2002), miejsce zarejestrowania (powiat lubelski), rok urodzenia właścicielki (1984), bezszkodowa jazda i okres posiadania prawa jazdy (od 2010 r.).
ZOBACZ TEŻ: Drożeją ubezpieczenia OC. To efekt 500 zł na dziecko?
Ubezpieczyciele kierują się też statystykami dotyczącymi danego regiony Polski, biorą pod uwagę nawet stan cywilny ubezpieczonego oraz dane dotyczące koloru jego auta! Warto jednak zaznaczyć, że poszczególne ubezpieczalnie przywiązują różną wagę do wspomnianych kryteriów. A więc odpowiedź na pytanie: „o ile drożej za OC zapłaci polski kierowca” jest niemożliwa, bo wszystkie kwoty są ustalane w oparciu o czyjąś konkretną sytuację. Na przykład pani Iwona za roczne OC u swojego ubezpieczyciela zapłaci 461 zł (2 raty po 230,50 zł każda), a za analogiczny okres rok temu płaciła 375 zł (2 raty po 187,50 zł każda). Różnica wynosi więc 86 zł. Warto zaznaczyć, że nasza czytelniczka korzysta też z dodatkowego ubezpieczenia NNW, którego cena wliczona jest do podanych kwot, ale w tym roku zapłaci za nie 44 zł (4 zł drożej niż rok temu) – tak że lwią część rachunku stanowi samo OC i to jego podwyżka jest najbardziej odczuwalna.
Przypadek pani Iwony nie jest wyjątkowy. Podwyżki cen OC dotyczą lwiej części polskich kierowców. Z czego wynikają? Powodów jest kilka. Przede wszystkim w ostatnich latach firmy ubezpieczeniowe biły się o klienta i każda chciała mu zaoferować jak najniższą składkę. Takie podejście odbiło im się jednak czkawką – szacuje się, że tylko w 2015 r. ubezpieczalnie straciły na OC aż miliard zł, na co ma wpływ nie tylko niska składka, ale też systematyczny wzrost wypłacanych kierowcom odszkodowań. Po kieszeniach ubezpieczycieli bije też podatek bankowy i siłą rzeczy muszą brać pieniądze od klientów. Nie wynika to bynajmniej z ich pazerności – już w zeszłym roku podwyżki składek zaleciła Komisja Nadzoru Finansowego przerażona kondycją polskich ubezpieczycieli.
ZOBACZ TEŻ: KNF straszy ubezpieczycieli. Ceny AC i OC muszą wzrosnąć!
O ile podniosły się ceny ubezpieczeń? Jak już mówiliśmy, zależy to od konkretnego kierowcy i zakładu ubezpieczeniowego, ale, jak twierdzi Rzecznik Finansowy, powołując się na doniesienia mediów, końca podwyżkowego trendu nie widać, a ceny OC mogły od 2015 r. wzrosnąć w przypadku niektórych ubezpieczycieli nawet o 50-60 proc.! „Na przykład średni koszt polisy OC w miastach wojewódzkich na początku kwietnia br. skoczył do 667 zł i jest to o 7,6 proc. więcej niż w styczniu br.” - podaje Rzecznik. Według wyliczeń multiagencji CUK Ubezpieczenia „w 2015 r. ceny komunikacyjnych polis OC wzrosły o 20-30 proc., a Marek Baran z Link4 szacuje, iż na początku br. OC podrożało o blisko 10 proc., zaś jego ceny mogą wzrosnąć jeszcze o około 20 proc.”. Jak więc widać, nawet sami eksperci podają różne dane i prognozy dotyczące wzrostów. Dlatego też najlepiej kwotę składki sprawdzić samemu. Wtedy mamy pewność, że wyliczenia będą rzetelne.
Jak tego dokonać? Najprościej skorzystać z programów wyliczających składki na stronach poszczególnych ubezpieczycieli. Poniżej przedstawiamy listę nazw pięciu wybranych działających w Polsce ubezpieczalni, po kliknięciu w które zostaniecie przeniesieni na ich strony internetowe, gdzie po wpisaniu swoich danych bądź kontakcie z agentem, otrzymacie wszystkie potrzebne informacje:
1. Allianz >>>
2. Aviva >>>
3. Liberty Direct >>>
4. Link4 >>>
5. Warta >>>
Źródła: nto.pl, finansemlodegopolaka.pl, rf.gov.pl
Podcasty
Playlisty tematyczne
