Dwie kobiety dokonały haniebnego czynu w Krakowie. Do oszustwa miało dojść w kwietniu bieżącego roku. Dopiero parę dni temu funkcjonariuszom policji udało się namierzyć oszustki. 66-latka i 30-latka zaciągnęły kredyt w banku w wysokości 40 tys. zł. Starsza z nich posłużyła się dowodem osobistym, który należał do zmarłej babci jej 30-letniej wspólniczki. Co więcej, kobiety przedstawiły wyciągi z trzech potwierdzeń wykonania przelewów emerytury, które jak się później okazało były sfałszowane.
Będzie więcej pieniędzy na budowę mieszkań! Zobacz, kto na tym skorzysta
Kobiety udające babcię i wnuczkę zdobyły zaufanie pracownika banku, który udzielił im blisko 40 tys. zł kredytu. Oszustki zostały zatrzymane 11 grudnia w jednym z krakowskich banków, gdzie wezwano je w celu weryfikacji tożsamości starszej z nich. Policjanci zabezpieczyli dokumentację kredytową, dowód osobisty nieżyjącej kobiety, na podstawie którego udzielona została pożyczka. W charakterze świadka na tą okoliczność przesłuchano także pracownika banku sporządzającego dokumentację kredytową.Kobietom został przedstawiony jeden zarzut oszustwa kredytowego. Za popełnione czyny kobietom grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.