Lotnisko

i

Autor: pixabay.com Lotnisko

Opóźnienia na lotnisku Chopina w Warszawie. Powód może zdziwić

2022-04-08 16:46

Opóźnienia na warszawskim lotnisku Chopina. Około godziny 17 sytuacja może pogorszyć się. Powód? Kontrolerzy lotów mają zastrajkować, domagając się w taki sposób podwyżek pensji i poprawy warunków zatrudnienia. Chęć odejścia zapowiedziało blisko 80 proc. warszawskich pracowników Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Zdaniem Europejskiej Organizacji ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej sytuacja w PAŻP może doprowadzić do „kilkudziesięciominutowych opóźnień lotów z i do Polski oraz paraliż przestrzeni powietrznej w Niemczech, Czechach, Słowacji, Litwie i Słowacji”. W piątek 8 kwietnia można spodziewać się próbki tego, co może czekać nas w maju i w wakacje.

O konflikcie pomiędzy kontrolerami lotów a kierownictwem PAŻP pisaliśmy już wielokrotnie na łamach Super Expressu. Pod koniec 2021 roku PAŻP zaproponował nowe warunki wynagrodzenia dla kontrolerów lotów, zgodnie z którymi kontrolerzy ruchu lotniczego mieliby zarabiać do 45 tys. zł miesięcznie. Doprowadziło to do masowych odejść kontrolerów w Warszawie.

 – Nowy regulamin wynagradzania był sukcesem wszystkich stron. 80 proc. pracowników przyjęło warunki wynagradzania, udało się też zniwelować gigantyczną dysproporcję w zarobkach kontrolerów z Warszawy i w regionie. Pensje w stolicy, na jednego kontrolera, były wyższe nawet o 80 tys. zł miesięcznie. To spowodowało, że kontrolerzy zrzeszeni w jednym ze związków postanowili zrobić wiele, by nie stracić gigantycznych zarobków. Rozpoczęło się straszenie, że gdy zabraknie kontrolerów, to spadnie poziom bezpieczeństwa w lotnictwie. 

W marcu odwołano ze stanowiska prezesa PAŻP Janusza Janiszewskiego. To było jednym z postulatów kontrolerów ruchu lotniczego. Stery po Januszu Janiszewskim przejęła Anita Oleksiak, która już w poniedziałek 4 kwietnia spotkała się ze Związkowcami Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Trwające od poniedziałku rozmowy nie idą jednak po myśli kontrolerów, ponieważ postanowili zablokować ruch na warszawskim lotnisku Chopina. 

W 2019 roku, kiedy polskie lotniska obsłużyły niemal 50 mln pasażerów kontrolerzy nie narzekali na bezpieczeństwo. W 2020 roku z powodu pandemii koronawirusa branża zanotowała jednak spadek ruchu lotniczego o ponad połowę - do poziomu nienotowanego od 15 lat. 2021 rok był tylko trochę lepszy, a atak Rosji na Ukrainę ponownie sprawił, że nad polskim niebem lata mniej samolotów. Spowodowało to olbrzymie spadki przychodów PAŻP. Agencja bowiem utrzymuje się jedynie z opłat dokonywanych przez linie lotnicze. Z uwagi na brak przychodów PAŻP zaproponował więc kontrolerom niże wynagrodzenie - zamiast blisko 100 tys. zł miesięcznie tylko ok. 45 tys. zł.

Jeszcze w 2020 roku mimo pandemii kontrolerzy zarabiali średnio 34 575 zł brutto miesięcznie. Rekordziści miesięcznie  i tak zarabiali ponad 100 tys. złotych, a kilku w ciągu roku zarobiło ponad 1 mln zł. Zarobki polskich kontrolerów ruchu wyglądały jeszcze lepiej na tle zagranicznych kolegów i koleżanek z branży. Jak wynika z raportu CANSO z 2015 roku (najnowsza wersja tego typu branżowego dokumentu) średnie zarobki roczne kontrolerów i szefów zmian kontroli ruchu lotniczego były wtedy najwyższe w Europie. Dodatkowo przeciętne wynagrodzenie kontrolerów w stosunku do średniego krajowego wynagrodzenia w Polsce przekracza… 1400 proc.!

Sławomir Dudek – Pieniądze to nie wszystko. Inflacja
Sonda
Odważył(a)byś się na taki lot?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze