Orlen

i

Autor: Shutterstock Orlen

Rynek paliwowy

Orlen obniżył cenę paliw o 20 groszy. Daniel Obajtek miażdży krytykę

2023-02-09 0:50

"Straszyli, że po 5 lutego paliwa będą po 12 zł, jeśli w ogóle będą. Znowu się pomylili. Grupa Orlen robi wszystko, by ceny na stacjach były najkorzystniejsze dla Polaków. Dlatego dziś na stacjach Orlenu cena oleju napędowego jest niższa średnio o 20 gr za litr" - napisał na Twitterze Daniel Obajtek.

Ceny stabilne, diesla nie zabraknie

Prezes PKN Orlen zamieścił również informację, w której czytamy: "Korzystając z pozytywnego otoczenia makroekonomicznego, Grupa Orlen obniżyła cenę o 20 grosz za litr oleju napędowego".  Wcześniej prezes Orlenu zapewniał, że ceny będą stabilne w związku z embargiem na dostawy rosyjkiej ropy, który po 5 lutego będą obowiązywały na terenie UE. 

- Zbliżają się sankcje (5 lutego) na produkty paliwowe i chciałem zapewnić, że jesteśmy w pełni zabezpieczeni w produkty paliwowe. Nie będzie żadnego problemu związanego z logistyką z produktami. Pragnę zaznaczyć, że ceny będą stabilne - podkreślał. Daniel Obajtek dodał, że w systemie PKN Orlen zdecydowana większość ropy (90 procent) pochodzi z innego kierunku niż rosyjski.

Jakprzypomniał prezes Obajtek, z końcem stycznia 2023 roku przestał obowiązywać kontrakt PKN ORLEN z Rosnieftem na dostawy 3,6 mln ton ropy naftowej rocznie. Rosyjski surowiec został zastąpiony ropą sprowadzaną z innych kierunków. W konsekwencji, od lutego tego roku aż 90 proc. surowca przerabianego w rafineriach Grupy ORLEN będzie pochodziło spoza Rosji.

Logistyka może okazać się "piętą Achillesa" 

Urszula Cieślak, analityk firmy Reflex ostrzega, że prawdziwe rynkowe "sprawdzam" przyjdzie pod koniec lutego lub marcu, a najsłabszym ogniwem całego procesu może okazać się logistyka w kraju.  Jak wyjaśniała Cieślak, sprowadzanie paliw z odległych zakątków globu będzie droższe, co może przełożyć się na ceny na stacjach. Jej zdaniem fakt, że paliwa będą płynęły z innych kierunków i będą kilkukrotnie przeładowywane, to nie będzie to bez wpływu na cenę. Każdy kolejny element kosztowy w łańcuchu dostaw zwiększy ostateczną cenę paliwa w kraju – zaznacza  ekspertka i dodaje, że jej zdaniem "fizycznie produktu nie powinno zabraknąć".

— Krótko po 5 lutego nie spodziewam się żadnych zawirowań na rynku, bo w obrocie będzie się znajdować się jeszcze olej zakontraktowany przed wejściem w życie embargo. Wszyscy, którzy wciąż handlują z Rosją, będą to robić do ostatniej chwili, a dostawy będą realizowane przez kilka kolejnych tygodni. Dlatego rynkowego "sprawdzam" oczekuję raczej w ostatnich tygodniach lutego lub na początku marca – wskazuje Cieślak.

Pieniądze to nie wszystko Rafał Brzoska
Sonda
Tankujesz paliwo na firmę, czy prywatnie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze