Oświadczenie majątkowe Kempy jest niezwykle skrupulatne, choć i w nim zabrakło pewnych danych. Kempa, podobnie jak część jej kolegów z rządu, nie ujawnia wartości swoich nieruchomości, ale nie ma takiego obowiązku. Jak czytamy, szefowa Kancelarii Premiera wraz z mężem posiada dom o powierzchni niecałych 147 m kw. oraz 0,75 ha działki, której część przeznaczono pod budowę domu, a część pod zabudowę usługową. Do tego dochodzi jeszcze jedna trzecia własności niezagospodarowanej działki o pow. 0,85 ha.
Pod koniec grudnia 2016 r. Kempa miała na koncie w PKO niecałe 433 zł, ale za to w gotówce trzymała 58 tys. zł. Żadnych środków w walucie obcej nie posiadała, a na jej indywidualnym koncie zabezpieczenia emerytalnego znajdowało się zaledwie 651,31 zł. Kempa zdecydowała się na ujawnienie swoich zarobków. W całym 2016 r. na jej konto (z Sejmu i Kancelarii Premiera) trafiło łącznie nieco ponad 236 tys. zł. Pani minister zdecydowanie ma co robić z pieniędzmi, gdyż jest zadłużona.
Ma kredyt hipoteczny, a do spłaty pozostało jej jeszcze ponad 432 tys. zł. Do tego dochodzi kredyt odnawialny z limitem 45 tys. zł, z którego Kempa wykorzystała ponad 18 tys. zł. Do tego trzeba jeszcze dodać kartę kredytową z limitem 10,1 tys. zł i trzy inne kredyty, m.in. na zakup samochodu, z których do spłaty pozostało łącznie aż 136 tys. zł! Kempa nie posiada żadnych cennych nieruchomości, oprócz trzech aut: Lancii Delty, Peugeota 207 i Citroena C2. Na Lancię zaciągnęła wspomniany kredyt na auto, pozbyła się za to Toyoty RAV 4 (za 17,8 tys. zł) i Fiata Cinquecento (za 500 zł).
Źródło: bip.kprm.gov.pl