Zakręcasz, marzniesz, a i tak płacisz
Portal opisuje przypadek mieszkanki Gdyni, która według spółdzielni miała nie utrzymywać regulaminowej temperatury minimalnej. Kobieta otrzymała karę w wysokości 500 zł. Sprawa ostatecznie trafiła do sądu.
Kierownik działu gospodarki zasobami mieszkaniowymi i spraw członkowskich Krzysztof Janowski, cytowany przez wp.pl, twierdzi, że zmiany dotyczące rozliczania ciepła nie wynikają z "widzimisię" spółdzielni, a z rozporządzenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Janowski wyjaśnia, że "określa ono minimalny i maksymalny koszt zmiennego zakupu ciepła zależnego od jego zużycia. Nie będzie mieszkań, w których zużycie ciepła wynosi zero, nawet jeśli ktoś ma wszystkie kaloryfery zakręcone, korzysta z ciepła, które dostaje się do jego mieszkania z sąsiednich mieszkań, instalacji albo części wspólnych"-czytamy dalej.
Przypomnijmy, że obecne ceny ciepła są zamrożone. Podwyżki, które w tym roku pojawiły się, nie mogły przekroczyć niezależnie od lokalizacji i paliwa 40 proc. względem cen z września 2022 r. "Ustawa ta jednak obowiązuje tylko do końca roku.