Janusz Palikot od lat prowadził swój biznes związanym z alkoholami i współpracował m.in. z Kubą Wojewódzkim. Niedawno otworzył sieć sklepów o nazwie Tenczynek Świeże. Część placówek będzie musiała zamknąć swoje drzwi. Sklepy w Warszawie będą funkcjonować tylko do 1 lipca. Powodem jest skarga pracowników, którą złożono do Powiatowego Inspektoratu Pracy w Lublinie, gdzie mieści się siedziba spółki. Nieoficjalnie wiadomo, że niezadowolenie pracowników wynikało z opóźnień w wypłatach wynagrodzeń.
Od marca narzekano na problemy z terminowym dostarczaniem pieniędzy, ale dotychczasowo sytuacja zawsze kończyła się pomyślnie. Jednak wygląda na to, że cierpliwość pracowników sklepów osiągnęła swoje granice. Podobno do 19 czerwca pracownicy nie otrzymali wypłaty za poprzedni miesiąc na swoje konta. Teraz, z powodu braku rentowności, placówki nie będą kontynuować działalności, co oznacza zwolnienie wszystkich pracowników. Według niepotwierdzonych źródeł, opóźnienia w wypłatach spowodowały, że pracownicy przestali przychodzić do pracy, wyrażając w ten sposób swoje niezadowolenie.
Wokół największego sklepu Tenczynek na ulicy Kaliny Jędrusik w Warszawie zauważono nawet sterty śmieci. Pracownicy protestują na różne sposoby i, jak podaje portal dlahandlu.pl, publikują negatywne komentarze na temat pracy i wynagrodzeń w mediach społecznościowych. Na razie wiadomo, że inne sklepy Palikota, m.in. w Krakowie i Gliwicach, będą nadal działać, ale jako outlety.