Pamiętaj! Licz nadgodziny

2010-04-06 4:00

Praca w nadgodzinach, by była płatna, powinna być wykonywana na zlecenie szefa. Jeśli tak się dzieje, a pracodawca mimo to nie zamierza wypłacić ci należnych pieniędzy, nie załamuj rąk, tylko upomnij się o wypracowane wynagrodzenie

Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że polecenie przez pracodawcę wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych nie wymaga ani formy pisemnej, ani też żadnej innej formy i może być wydane w dowolny sposób.

Pamiętaj, że jeżeli twój szef ma świadomość tego, iż pozostajesz w pracy po godzinach i nie sprzeciwia się temu, możesz przyjąć, że polecił ci wykonać pracę w dodatkowym czasie.

Jeżeli więc pracodawca toleruje obecność w pracy pracownika o godzinie 18.00, pomimo że formalnie jego czas pracy trwa do godziny 15.00, zgodnie z orzecznictwem przyjąć należy, iż wykonywana w godzinach nadliczbowych praca ma charakter pracy z polecenia przełożonego.

Czas pracy i wynagrodzenie za pracę

- Nie powinieneś pracować więcej niż 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w pięciodniowym tygodniu pracy w okresie rozliczeniowym (np. w ciągu 3 miesięcy).
- Masz prawo co najmniej do 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku w ciągu doby.
- Jeżeli pracujesz co najmniej 6 godzin na dobę, przysługuje ci 15-minutowa przerwa wliczana do czasu pracy.
- Za pracę w godzinach nadliczbowych w nocy, w niedziele i święta przysługuje ci dodatek w wysokości 100 proc. pensji.
- Za czas choroby przysługuje ci wynagrodzenie w wysokości 80 proc., a jeśli przebywasz w szpitalu 70 proc. Pensję w pełnej wysokości dostaniesz, jeśli jesteś w ciąży albo gdy doszło do wypadku w drodze do pracy lub z pracy.
- Za pracę w niedziele i święta pracodawca powinien dać ci wolne w innym dniu.
- Jeśli jesteś zatrudniony na cały etat, twoja pensja nie może być niższa od minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w danym roku.

Zapłatę za nadgodziny musiałem wywalczyć

- Nastały takie czasy, że człowiek cieszy się, gdy ma pracę i nie śmie narzekać nawet wtedy, gdy pracodawca każe mu siedzieć za biurkiem po kilkanaście godzin. Ze mną właśnie tak było. Pracowałem grubo ponad osiem godzin, a kiedy przyszedł moment wypłaty i upomniałem się o swoje, to szefowi było wyraźnie nie na rękę wypłacić mi tych parę groszy. W końcu jednak udało się wywalczyć i za siedzenie w pracy dostałem normalną stawkę. Tylko nie jestem pewien, czy za nadgodziny nie należy się jakaś większa kwota.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze

Materiał sponsorowany