Dekadę temu na rynku pojawiły się pierwsze urządzenia dla palaczy przypominające niewielkie flety. I choć sporo palaczy pukało się w czoło na myśl o paleniu z plastikiem w ustach, to teraz e-papierosy zajmują lwią część rynku tytoniowego. Przez prawo są traktowane jak tradycyjne papierosy - sprzedaż pełnoletnim, zakaz używania w miejscach publicznych, mimo to panuje opinia, że są zdrowsze (zdania lekarzy są podzielone).
Zobacz również: Wyższe ceny benzyny i zamknięte stacje benzynowe w weekend? Branża paliwowa ostrzega
Teraz pojawia się kolejne novum dla miłośników tytoniiu. Nowy model wyrobów tytoniowych będzie legalnie sprzedawany w Polsce po tym jak resort zdrowia znowelizuje ustawę o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu. Ma ona wejść w życie w maju tego roku (zakłada też m.in. zakaz sprzedaży papierosów smakowych - np. mentolowych). Jak podaje "Rzeczpospolita", obecnie istnieje zakaz sprzedawania bezdymnych papierosów. Polska jest jednym z niewielu państw UE, w którym są one zakazane. Z kolei można je legalnie nabyć chociażby w USA, Szwajcarii czy Japonii.
Brak dymka
Różnica pomiędzy zwykłymi papierosami, e-papierosami, a tymi bezdymnymi jest taka, że w przypadku dwóch pierwszych tytoń (lub jego płynny zamiennik w e-papierosach) ulega spalaniu, a w "bezdymkowych" jest jedynie podgrzewany. Dzięki temu właśnie nie wydziela się z nich dym.
Na pierwszy rzut oka przypominają te tradycyjne - są jedynie nieco krótsze. Ich cena także nie odbiega od poziomu zwykłych papierosów. Jednak do ich używania niezbędne jest dokupienie ceramicznej oprawy, przypominającej długopis oraz ładowarki (koszt ok. 70 euro - ok. 300 zł). Papieros umieszczony w tym niewielkim urządzeniu zostaje podgrzany do ok. 300 st. C.
Brak spalania powoduje, że do płuc palacza nie dostanie się 90 proc. substancji smolistych, czyli największego szkodnika z tradycyjnych papierosów. Jednak nie można jednoznacznie stwierdzić, że są to "zdrowe" papierosy. Z pewnością bezdymna używka nie trafi do gustu palaczy ekstramocnych. A to za sprawą wydzielania mniejszej dawki nikotyny.
W świetle polskiego prawa bezdymne papierosy nadal będą papierosami. Nie będzie można ich reklamować, a na ich opakowaniach znajdą się informacje o szkodliwym wpływie na zdrowie.
Źródło: "Polityka"/"Rzeczpospolita"/Youtube