Paradoks na rynku walut: Dlaczego złoty się umacnia, a frank drożeje?

Polska waluta zdaje się ignorować decyzje banku centralnego, zyskując na wartości mimo serii obniżek stóp procentowych. Ten zaskakujący rajd złotego to jednak tylko jedna strona medalu, bo w tle globalne napięcia windują kurs franka do niebezpiecznych poziomów. Odkrywamy dwie potężne, przeciwstawne siły, które obecnie kształtują rynek walutowy i portfele Polaków.

Zapakowane w folię pliki banknotów 200 złotowych, ułożone w stos. Na banknotach widoczny portret króla Zygmunta I Starego. Zdjęcie ilustruje temat umacniania się złotego na Super Biznes.

i

Autor: TOMASZ RADZIK / SUPER EXPRESS Zapakowane w folię pliki banknotów 200 złotowych, ułożone w stos. Na banknotach widoczny portret króla Zygmunta I Starego. Zdjęcie ilustruje temat umacniania się złotego na Super Biznes.
  • Analiza danych rynkowych ujawnia, że siła polskiej waluty jest napędzana przez solidne fundamenty gospodarcze, a nie bieżącą politykę pieniężną
  • Wzrost globalnych napięć geopolitycznych bezpośrednio zwiększa ryzyko walutowe dla kredytobiorców frankowych, zagrażając ich płynności finansowej
  • Eksperci rynkowi wskazują, że rosnąca produkcja przemysłowa może być sygnałem powrotu inwestycji kluczowych dla długoterminowego rozwoju firm
  • Badacze biznesu odkryli mechanizm, w którym frank szwajcarski umacnia swoją pozycję globalnej bezpiecznej przystani w reakcji na rosnącą niepewność polityczną
Super Biznes SE Google News

Złoty drwi z obniżek stóp. Co naprawdę napędza polską walutę?

We wtorek, 22 października, za jedno euro płacono zaledwie 4,2344 zł, co jest najniższym kursem od prawie czterech miesięcy. Notowania euro zbliżyły się do ważnego poziomu 4,2250 zł, który analitycy rynkowi postrzegają jako silne wsparcie, czyli barierę cenową, trudną do przełamania w dół. Co najciekawsze, złoty umacnia się w warunkach, które teoretycznie powinny go osłabiać. Rada Polityki Pieniężnej od początku roku już cztery razy obniżyła stopy procentowe, łącznie o 1,25 punktu procentowego, przez co główna stopa spadła do poziomu 4,50 proc. Niższe stopy procentowe zwykle czynią walutę mniej atrakcyjną dla zagranicznego kapitału. W tym samym czasie Europejski Bank Centralny utrzymuje swoje stopy na niezmienionym poziomie 2,00 proc., co dodatkowo powinno zachęcać do inwestowania w euro, a nie w złotego.

Skoro więc niższe stopy procentowe nie osłabiają złotego, to co napędza jego siłę? Odpowiedzi należy szukać w dwóch obszarach:

  • solidnej kondycji polskiej gospodarki,
  • poprawie nastrojów na światowych rynkach.

Inwestorów szczególnie pozytywnie zaskoczyły dane o produkcji przemysłowej za wrzesień, która wzrosła o 7,4 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym, znacznie przewyższając prognozy analityków na poziomie 5 proc. Jak zauważają ekonomiści PKO BP, wzrosty widać w wielu różnych sektorach, co może być sygnałem, że firmy znów zaczynają więcej inwestować. Drugim filarem siły złotego jest globalny optymizm i nadzieje na uspokojenie konfliktów geopolitycznych. W takich warunkach kapitał chętniej płynie do walut rynków wschodzących, do których zalicza się polska złotówka. To właśnie połączenie mocnych danych z kraju i lepszych nastrojów na świecie sprawia, że złoty zdaje się nie przejmować działaniami Narodowego Banku Polskiego.

Gdy świat drży, frank triumfuje. Co to oznacza dla kredytobiorców?

Podczas gdy złoty triumfuje w starciu z euro, zupełnie inaczej wygląda jego sytuacja w parze z frankiem szwajcarskim. We wtorek kurs franka wzrósł do 4,6047 zł, zbliżając się do górnej granicy przedziału wahań, w którym poruszał się od wielu miesięcy. O wyjątkowej sile szwajcarskiej waluty świadczy również fakt, że jest ona rekordowo droga w stosunku do euro. To wyraźny sygnał, że frank umacnia swoją pozycję globalnej "bezpiecznej przystani". Można to porównać do sytuacji, w której podczas sztormu na morzu wszystkie statki szukają schronienia w jednym, sprawdzonym porcie. W czasach niepewności i zawirowań na rynkach, tym portem dla kapitału staje się właśnie Szwajcaria. Jeśli kurs franka trwale przekroczy barierę 4,60 zł, może to otworzyć drogę do dalszego wzrostu jego wartości, nawet w kierunku 4,70 zł.

Co dokładnie wywołuje ten globalny niepokój, który winduje kurs franka? Inwestorzy z uwagą śledzą kilka kluczowych zagrożeń:

  • przeciągający się konflikt w Ukrainie,
  • nierozwiązane napięcia handlowe między USA a Chinami,
  • wewnętrzne problemy polityczne w Stanach Zjednoczonych, w tym ryzyko paraliżu administracji rządowej, znanego jako "shutdown".

Chwilowy optymizm związany z rozmowami dyplomatycznymi osłabł po informacjach o braku planów spotkania na najwyższym szczeblu. W tak niepewnym otoczeniu kapitał unika ryzyka i szuka bezpiecznych aktywów, a to naturalnie zwiększa popyt na franka. Ten globalny trend ma jednak bardzo lokalne konsekwencje. Dla tysięcy polskich kredytobiorców spłacających kredyty hipoteczne w szwajcarskiej walucie, drożejący frank oznacza ryzyko dalszego wzrostu miesięcznych rat, co stanowi poważne wyzwanie dla budżetów domowych.

Polska gromadzi złoto
WIELKI QUIZ: Złoty - 100 lat i ani grosza nie stracił! Sprawdź się w quizie o polskiej walucie
Pytanie 1 z 15
1. Pierwszą polską monetą był:
WIELKI QUIZ: Złoty - 100 lat i ani grosza nie stracił! Sprawdź się w quizie o polskiej walucie!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki