- Analiza danych finansowych XTB ujawnia, jak agresywna strategia rozwoju firmy może drastycznie obniżyć jej bieżącą rentowność
- Model biznesowy brokera silnie uzależniony od zmienności na rynkach stanowi kluczowy element w skutecznym zarządzaniu ryzykiem
- Eksperci rynkowi wskazują, że dynamiczne skalowanie biznesu bez kontroli kosztów operacyjnych zagraża płynności finansowej fi
Zimny prysznic dla inwestorów. Dlaczego zyski XTB runęły o 74%?
Wstępne wyniki finansowe XTB za trzeci kwartał 2025 roku okazały się dla rynku zimnym prysznicem. Spółka ogłosiła, że jej zysk netto wyniósł zaledwie 53,2 mln zł. To wynik aż o 73,9% niższy niż w tym samym okresie ubiegłego roku, kiedy firma zarobiła 203,8 mln zł. Co więcej, rezultat ten jest niemal trzykrotnie słabszy od prognoz analityków, którzy spodziewali się zysku na poziomie 150,3 mln zł. To najsłabszy kwartał dla brokera od końcówki 2022 roku. Rozczarowały również przychody z działalności podstawowej, które spadły o 20% rok do roku do 375,8 mln zł, podczas gdy rynek oczekiwał 481,5 mln zł. W efekcie rentowność firmy, czyli to, ile zysku zostaje jej z każdej zarobionej złotówki, skurczyła się do zaledwie 14,2%, choć analitycy liczyli na ponad 30%.
Tak słabe dane wywołały natychmiastową i nerwową reakcję inwestorów na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. W środę, 29 października, akcje XTB zakończyły dzień na poziomie 64,86 zł, tracąc na wartości 5,29% w ciągu jednej sesji. W trakcie dnia notowania były bardzo niestabilne, a cena akcji wahała się od 61,86 zł do 68,26 zł przy bardzo wysokich obrotach sięgających 2,42 miliona sztuk. Słabe wyniki pogłębiły trwający od kilku miesięcy trend spadkowy. W jego efekcie kurs spółki jest już o blisko 28% niżej od historycznego rekordu z 13 maja tego roku. Ta sytuacja doskonale odzwierciedla niepewność rynku, który zastanawia się, jak to możliwe, że rentowność firmy tak drastycznie spadła, mimo że ta pozyskuje klientów w rekordowym tempie.
Wzrost za wszelką cenę? XTB płaci rachunek za strategię i czeka na burzę
Kluczową przyczyną załamania wyników XTB okazała się niska zmienność na rynkach finansowych i towarowych. Jak tłumaczy zarząd, gdy na rynkach panuje spokój i ceny poruszają się w przewidywalnych, wąskich korytarzach, klienci częściej zawierają zyskowne transakcje. Dla brokera, który w modelu market making jest drugą stroną zakładu, oznacza to niższe przychody. Można to porównać do ubezpieczyciela w czasie dobrej pogody – gdy nie ma burz ani kataklizmów (czyli rynkowej zmienności), wypłaca on więcej drobnych odszkodowań, co obniża jego zyski. Kluczowy wskaźnik, rentowność na lota (standardową jednostkę transakcyjną), spadł o 44% rok do roku, z 272 zł do zaledwie 152 zł. To wyraźny kontrast w porównaniu z drugim kwartałem, gdy większe wahania rynkowe przyniosły spółce znacznie lepsze rezultaty i pokazuje, jak bardzo jej model biznesowy jest uzależniony od rynkowej aury.
Mimo finansowej zadyszki, XTB nie zwalnia tempa i konsekwentnie realizuje długoterminową strategię, której celem jest zbudowanie ogromnej bazy klientów. W trzecim kwartale firma pozyskała rekordowe 222 tysiące nowych użytkowników, a ich łączna liczba przekroczyła już 2 miliony. Taka ekspansja ma jednak swoją cenę. Koszty operacyjne wzrosły do 323 mln zł, co przy przychodach na poziomie 375,8 mln zł oznacza, że na każdą zarobioną złotówkę firma wydała aż 86 groszy. Zarząd jest przekonany, że ta inwestycja zwróci się z nawiązką, gdy na rynki powróci większa zmienność. W krótkim terminie strategia ta mocno obciąża jednak bieżące zyski i stawia pod znakiem zapytania zdolność spółki do utrzymania w przyszłości hojnej dywidendy, do której przyzwyczaiła inwestorów.
Polecany artykuł:
