Projekt nowelizacji ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym, który zmienia również ustawę o drogach publicznych, jest obecnie na etapie konsultacji publicznych. To właśnie on może przyczynić się do kosztownych zmian, dotyczących parkowania w centrach miast.
Dotknie on kierowców, parkujących w 16 miejscowościach, które zamieszkuje co najmniej 200 tys. osób. Chodzi o: Białystok, Bydgoszcz, Częstochowę, Gdańsk, Gdynię, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Radom, Sosnowiec, Szczecin, Toruń, Warszawę i Wrocław.
Sprawdź także: Nawet 2,4 tys. złotych za abonament na parkowanie? Takiej zmiany chce ZDM
Jak czytamy w „Rzeczpospolitej", projekt Ministerstwa Rozwoju zakłada możliwość wyznaczenia dwóch typów stref parkowania: zwykłej oraz śródmiejskiej. Parkowanie w tej drugiej może być nawet trzy razy droższe niż w pierwszej. Obecnie maksymalna stawka za pierwszą godzinę parkowania wynosi 3 zł. Stosuje ją większość miast. Po wprowadzeniu przepisów w proponowanej wersji koszt godzinnego postoju wzrośnie do aż 9 zł. Ponadto, opłaty za parkowanie będą pobierane przez cały tydzień, a nie tylko w dni robocze.
Czytaj też: Senator PiS-u chciał za darmo parkować w Warszawie!
Co chce osiągnąć dzięki tym zmianom resort rozwoju? To element walki z zanieczyszczeniem powietrza. Ministerstwo próbuje skłonić w ten sposób kierowców, aby przesiedli się z samochodów do komunikacji miejskiej, co przyczyni się do zmniejszenia ilości spalin. Dla przykładu w Warszawie są one przyczyną 63 proc. zanieczyszczania powietrza.
Źródło: „Rzeczpospolita"