Robert Biedroń zapowiada, że partia "Wiosna" stanie się nową jakością na polskiej scenie politycznej. Wiosną robi się porządki, wiosną każdemu może być lepiej – przekonywał Biedroń. Powracający do świata ogólnopolskiej polityki samorządowiec przygotował już dokładny plan tych porządków. Opodatkowanie "tacy", zamknięcie kopalń, legalna aborcja - to niektóre z pomysłów, które znajdują się w programie. Co dokładnie obiecuje Biedroń?
OBIETNICE BIEDRONIA:
- 1600 zł brutto nieopodatkowanej emerytury minimalnej
- 500 plus dla wszystkich dzieci
- równość płac dla kobiet i mężczyzn
- zamknięcie wszystkich kopalń węgla do 2035 r.
- likwidacja Funduszu Kościelnego i opodatkowanie „tacy”
- darmowy transport publiczny
- prywatna służba zdrowia opłacana przez NFZ
- legalizacja związków partnerskich i wprowadzenie równości małżeńskiej
- legalna aborcja do 12. tygodnia ciąży
- darmowy i powszechny internet.
Ile za to wszystko musielibyśmy zapłacić? Zrealizowanie programu kosztowałoby ok. 35 miliardów złotych. Policzył to sam Biedroń. Skąd zatem ma zamiar wziąć na to wszystko pieniądze?
Partia zapowiada, że nawet 3 miliardy złotych przyniesie rozdział państwa od Kościoła. Pełna cyfryzacja procedur pozwoli oszczędzić 4,5 mld zł gospodarce oraz 1 mld zł w budżecie. Biedroń oszacował także, że jego reforma opieki medycznej pozwoliłaby oszczędzić 10 mld zł w gospodarce oraz nawet 3,6 mld zł w budżecie.
Kolejny etap szukania środków to zwiększenie wpływów z VAT. Tutaj uspokajamy, Wiosna nie planuje podnosić stawek. Zamiast tego, stawia na nowe miejsca pracy i zwiększenie przychodów gospodarstw domowych. Jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem , przyniosłoby to kolejne 5-7 mld zł. Kolejne 3 mld zł oszczędności przyniosłaby likwidacja zbędnych instytucji. Tutaj Biedroń wymiana IPN i PFN. Co ciekawe, Wiosna ma pomysł na pozyskanie jeszcze 15 mld zł. Jako źródło wymienia... zlikwidowanie smogu.