Paweł O. jest absolwentem m.in. Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, przez lata pracował w firmie ABB, a prezesem zarządu Grupy Lotos był od 2002 roku do roku 2016. Od lat jego nazwisko widniało w rankingach najlepiej zarabiających prezesów spółek giełdowych.
Gigantyczne zarobki
Lotos jest największym przedsiębiorstwem na Pomorzu i drugą pod względem przerobu rafinerią w Polsce. Spółka notowana jest na giełdzie od 2005 roku. Głównym akcjonariuszem przedsiębiorstwa jest Skarb Państwa (53,19 proc.). Jak zatem kształtowały się zarobki prezesa paliwowej spółki?
Według danych z 2016 r. Paweł O. miał zarabiać aż 117 tys. zł miesięcznie. Jako prezes zarządu grupy Lotos miał otrzymywać 21,3 tys. zł miesięcznie, reszta to wynagrodzenie za pracę w spółkach zależnych od Lotosu.
Poza pełnieniem funkcji prezesa Grupy Lotos od września 2007 roku Paweł O. zasiadał w Radzie Dyrektorów spółki Lotos Exploration and Production Norge AS, a od kwietnia 2011 roku w Radzie Dyrektorów spółki Lotos Geonafta - pełniąc w obu podmiotach funkcję przewodniczącego.
W rankingu wynagrodzeń prezesów 2015 tygodnika "Wprost" Paweł O. zajmował 63. miejsce z pensją w wysokości 1,47 miliona zł.
Gwałtowne rotacje w zarządzie
Paweł O. gdańskim koncernem kierował do wiosny 2016 r. i otrzymał za to łącznie 528 tys. zł. Po odwołaniu z funkcji pozostał w firmie na stanowisku dyrektora generalnego, jednak bez obowiązku świadczenia pracy. Jego następcą został Robert Pietryszyn. Ten został odwołany po dymisji swojego protektora Dawida Jackiewicza, który był ministrem skarbu w rządzie PiS. Po nim, w listopadzie 2017 r., stanowisko objął Marcin Jastrzębski, którego po pięciu miesiącach zastąpił Mateusz Bonca, początkowo jako pełniący obowiązki prezesa, a od maja już jako pełnoprawny prezes.
"Sprawa z 2011 roku"
Funkcjonariusze gdańskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali we wtorek cztery osoby w związku ze śledztwem dotyczącym wyrządzenia znacznej szkody majątkowej spółce Lotos SA. Wśród zatrzymanych jest były prezes zarządu i były zastępca dyrektora generalnego, szefowa biura obsługi korporacyjnej i administracji Lotosu oraz przedsiębiorca.
Rzecznik prasowy Grupy Lotos Adam Kasprzyk rozesłał mediom oświadczenie, w którym poinformował, że "działanie CBA dotyczy sprawy z 2011 r.".
"Informujemy, że przedstawiciele koncernu są w stałym kontakcie ze służbami prowadzącymi tę sprawę, udzielają CBA wszelkich niezbędnych informacji lub dokumentów w wyznaczonym terminie. Spółce zależy na całkowitym wyjaśnieniu sprawy" - napisał rzecznik.
Aktualnie funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeszukują miejsca zamieszkania i prowadzenia działalności gospodarczej zatrzymanych osób. Po zakończeniu tych czynności zostaną oni przewiezieni do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, gdzie usłyszą zarzuty.