Powodem ciągnącego się od lat zamieszania są przedpłaty na nowe polskie samochody, wprowadzone na początku lat 80. XX wieku przez rząd Wojciecha Jaruzelskiego. Odkładając systematycznie środki na książeczce oszczędnościowej, można było liczyć na kupno samochodu. Marzeniem Polaków były fiaty 125p i 126p. Niektórzy natomiast nigdy nie doczekali się auta. Po zgromadzeniu potrzebnej kwoty (dla przykładu: popularny maluch kosztował ok. 20 średnich pensji), konieczne było jeszcze szczęście w losowaniu.
ZOBACZ: Koniec segregacji odpadów? Będą nowe zasady wyrzucania śmieci!
Ci, którzy z każdym kolejnym losowaniem szczęścia nie mieli, musieli czekać nawet latami. A tymczasem system komunistyczny upadł, a z zachodu zaczęły napływać zupełnie inne samochody. W 1996 r. przyjęto ustawę, która gwarantowała zwrot wpłaconych na malucha lub dużego fiata pieniędzy. Po kilku dekadach niektórzy zapomnieli, że przysługuje im rekompensata.
Ile można dostać rekompensaty za fiata 126p lub FSO 1500? Minister finansów co kwarta, w formie obwieszczenia, publikuje nowe kwoty rekompensat, z uwzględnieniem m.in. odsetek i waloryzacji.
PONIŻEJ ZNAJDZIESZ NAJNOWSZE KWOTY.
Najnowsze dane przedstawiono w obwieszczeniu z 8 lutego 2021 r:
• 13 852 zł za przedpłatę wniesioną na zakup fiata 126p – „malucha”;
• 19 629 zł w przypadku przedpłaty na samochód marki FSO 1500, czyli dużego fiata 125p.
Ustawa z 1996 r. nie wskazuje terminu umorzenia roszczeń za samochody, które nigdy nie wjechały do garaży właścicieli.