Obietnica ponownie wypłaconych trzynastek (świadczeń emerytalnych z programu Emerytura plus), a w 2021 roku nawet czternastek to jedne z najważniejszych założeń tzw. hat tricka Jarosława Kaczyńskiego, czyli obietnic wyborczych prezesa PiS. O tym, że trzynaste emerytury, podobnie jak w tym roku, będą wypłacane także w przyszłych latach, politycy rządzącej partii zapewniali od kiedy tylko ruszył program Emerytura plus. Dodatkowo dla seniorów PiS złożył obietnicę, że stała, kwotowa waloryzacja w postaci 70 złotych brutto także nie zniknie (pojawiła się po raz pierwszy w 2019 roku). Niestety, patrząc na budżet, który rząd zaplanował na 2020 rok wychodzi, że tylko sprawa waloryzacji rent i emerytur zostanie spełniona.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Waloryzacja rent i emerytur 2020. Rząd potwierdził – Zobacz, ile zyskasz
Otóż w przedstawionym i przyjętym przez radę ministrów budżecie brakuje wzmianki o wydatkach na trzynastą emeryturę, czyli świadczenia emerytalne z programu Emerytura plus. 10 miliardów złotych, które mniej więcej kosztuje program, nie ma w dokumentach, które przyjął rząd.
Przypomnijmy, że Emerytura plus to dodatkowe, jednorazowo wypłacane w ciągu roku świadczenie dla emerytów i rencistów o równowartości minimalnej emerytury. W 2019 roku było to 1100 złotych brutto.
Sprawdź: Ile kosztuje sanatorium, które uzdrowisko w Polsce wybrać? Poradnik kuracjusza
Zawał i co dalej! Sprawdź >>>