PIT-0 Nawrockiego to "tani populizm"? Buda: zarobki 120 tys. to nie jest dużo

2025-08-14 15:28

Tani populizm i niszczenie państwa, czy rozsądna polityka prorodzinna? W „Wieczornym Expressie” doszło do burzliwej dyskusji o pierwszy inicjatywach ustawodawczych prezydenta Karola Nawrockiego. O ustawie PIT 0 dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci i podniesieniu drugiego progu podatkowego rozmawiali były europoseł Bogusław Liberadzki i europoseł PiS Waldemar Buda.

Karol Nawrocki

i

Autor: PAP/Marcin Gadomski
  • Karol Nawrocki proponuje PIT-0 dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci i podniesienie drugiego progu podatkowego.
  • Waldemar Buda (PiS) broni projektu jako ulgi dla rodzin, a Bogusław Liberadzki (SLD) krytykuje go jako wsparcie dla bogatych.
  • Roczny koszt PIT-0 jest szacowany na 13 miliardów złotych.
  • Liberadzki kwestionuje solidarnościowy charakter projektu, Buda podkreśla inwestycję w przyszłość Polski.

Waldemar Buda, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, stanowczo bronił propozycji prezydenta, podkreślając ich społeczny charakter. Według niego, celem projektów jest "ulżenie normalnym ludziom, a nie płacenie za jachty". Buda argumentował, że podniesienie drugiego progu podatkowego do 140 tys. zł oraz PIT zero dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci wspiera szerokie spektrum Polaków. Zaznaczył, że na projekcie "zyska również ten, który zarabia nawet 5000 zł”. Podkreślił, że zarobki na poziomie 120 tys. zł rocznie wcale nie są "ogromnymi kwotami", a rodziny z dwójką dzieci mierzą się z "ciężarem wychowania dzieci". Jego zdaniem, inicjatywy te są wyrazem innej filozofii wspierania społeczeństwa, skoncentrowanej na zwykłych rodzinach, a także ludziach średnio i mało zarabiających. Buda podsumował, że "wychowanie dzieci dzisiaj kosztuje i trzeba rodziców w tym wesprzeć najzwyczajniej świecie".

Liberadzki: projekt Nawrockiego to wsparcie bogatych

Zupełnie inne stanowisko zaprezentował profesor Bogusław Liberadzki, były poseł SLD, który krytycznie ocenił propozycje prezydenckie. Stwierdził, że "Niewątpliwie ten projekt się nie broni i tutaj opinię, że to jest projekt adresowany do wąskiej grupy bogatych ludzi jest opinią prawdziwą". Liberadzki wskazał, że największymi beneficjentami zmian będą osoby o wysokich dochodach – na przykład, podczas gdy ktoś zarabiający 5 tys. zł brutto zyska około 2 tys. zł, osoba zarabiająca 100 tys. zł może zyskać nawet 27 tys. zł.

Podkreślił, że przesunięcie progu do 140 tys. zł nie przyniesie korzyści najniżej i średnio zarabiającym, ponieważ ich dochody i tak nie osiągają tego poziomu. Profesor Liberadzki skrytykował ten aspekt projektu, mówiąc: "To nie ma nic wspólnego z solidarnością społeczną, czyli im więcej zarabiasz, tym więcej wnosisz do życia społecznego i do budżetu". Określił argumenty uzasadniające projekt jako "bałamutne" i zasugerował, że jest to "wrzutka" podsunięta prezydentowi, mająca na celu szybkie wprowadzenie zmian po początkowym braku projektów ustawodawczych.

Więcej pieniędzy, więcej dzieci? Nic z tego

Rozmówcy dyskutowali również o kwestii dzietności i kosztów programów. Choć 800 plus nie wpłynęło na dzietność, to nadal jest to wsparcie dla rodzin. Według szacunków prezydenckich roczny koszt programu PIT 0 to 13 miliardów złotych. Buda natomiast przypomniał, że podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł, co byłoby podobnym mechanizmem i stanowiło jedną z obietnic wyborczych PO kosztowałoby rocznie 30-40 miliardów złotych.

Super Biznes SE Google News
Wieczorny Express [12.08.2025]
WIELKI QUIZ. Waloryzacja, inflacja, monopol. Ekonomiczny quiz, który sprawdzi, czy jesteś bogaty w wiedzę!
Pytanie 1 z 15
Co to jest PKB?
QUIZ PRL. Waloryzacja, inflacja, deflacja. Ekonomiczny quiz, który sprawdzi, czy jesteś bogaty w wiedzę!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki