Wzrost płacy minimalnej. Kto na tym zyska?
Od 1 stycznia 2024 r. minimalna pensja wzrośnie o 642 zł, od lipca o kolejne 58 zł. Minimalna stawka godzinowa dla zleceniobiorców i samozatrudnionych miałaby wynieść 27,70 zł (od stycznia) i 28,10 zł (od lipca 2024 r.). Wraz z podniesieniem płacy minimalnej rosną związane z nią świadczenie - m.in. świadczenie pielęgnacyjne.
Na podwyższeniu płacy minimalnej zyskają nie tylko osoby zarabiające najniższe stawki. Podniesione zostaną również m.in. maksymalna wysokość odpraw wypłacanych zwalnianym pracownikom, najniższa wartość odszkodowania z tytułu mobbingu lub dyskryminacji, dodatek do wynagrodzenia za każdą godzinę pracy w porze nocnej (stanowiący 20 proc. stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w danym roku kalendarzowym).
Wyższa płaca minimalna. Nie wszyscy maja powody do radości
Wzrost płacy minimalnej nie ucieszy jednak wszystkich. Jak wyjaśnia "Business Insider" przedsiębiorcy, którzy korzystają z preferencyjnego oskładkowania będą musieli odprowadzać większe kwoty do ZUS-u. "W przyszłym roku miesięczna wysokość składek przekroczy 400 zł. Od stycznia 2024 r. co miesiąc trzeba będzie odprowadzać do ZUS-u o 71,39 zł więcej niż obecnie, a od lipca 2024 r. — o 76,90 zł (z uwzględnieniem dobrowolnej składki chorobowej). W skali roku oznacza to wzrost obciążeń łącznie o 889,74 zł. Sama składka emerytalna będzie wyższa co najmniej o 44,04 zł (od stycznia 2024 r.) i 47,44 zł (od lipca 2024 r.)" - wylicza "BI".
Polecany artykuł: