Planujecie zmienić pracę? To stanowisko będzie najbardziej dochodowe w przyszłości

Mogłoby się wydawać, że już dziś jesteśmy świadkami technologicznej rewolucji. Zdaniem specjalistów, to co do tej pory zauważyliśmy, to w najlepszym wypadku wersja demonstracyjna, tego co dopiero czeka gospodarkę i model pracy. Wszystko dlatego, że rozwój technologii przypomina nabierającą prędkości śnieżną kulę. Jeden przełom otwiera dziesiątki nowych możliwości.

Specjaliście z Iron Mountain Polska, firmy zajmującej się archiwizacją i digitalizacją dokumentów zwracają uwagę, że w kontekście zarządzania danymi już teraz wykorzystuje się narzędzia, których funkcjonalności opierają się na sztucznej inteligencji, czy rozbudowanych algorytmach symulujących pracę człowieka. Czy w perspektywie najbliższych kilkunastu lat zaobserwujemy rewolucję w procesach związanych z działaniami prowadzonymi w obszarze data management?

ZOBACZ TEŻ: Doceniliśmy pracę zdalną. W przyszłości chcemy częściej z tego korzystać

- Przeprowadzane symulacje dowodzą, że w połowie przyszłej dekady globalny biznes będzie generował ponad 2 biliony faktur, a już w 2025 roku w chmurach przechowywanych będzie ok. 175 ZB danych. Są to wolumeny, które trudno objąć wyobraźnią. Każda z informacji będzie jednak równie istotna z perspektywy danej firmy. Analogowe, ręczne przetworzenie takiej liczby dokumentów stanie się po prostu niewykonalne. Dlatego już od kilku lat obserwujemy coraz szybszy rozwój dedykowanych narzędzi, takich jak zaawansowane platformy do zarządzania procesami biznesowymi, czy specjalistyczne urządzenia, np. w postaci skanerów wykorzystujących tzw. OCR - tłumaczy Sylwia Pyśkiewicz, CEO Iron Mountain Polska

ZOBACZ TEŻ: Pożyczki płynnościowe ze środków unijnych już dostępne. Gdzie składać wniosek?

W branży archiwizacji dokumentów oprogramowanie coraz częściej wypiera pracę organicznego człowieka. Dedykowane aplikacje i urządzenia są w stanie samodzielnie odczytać treść dokumentów i odpowiednio je klasyfikować, a nawet odnajdywać powiązania między nimi.

Szacuje się, że do 2025 roku 6 miliardów ludzi będzie wchodziło w interakcję z informacjami przechowywanymi w szeroko rozumianej sieci, co spowoduje przyspieszenie rozwoju chmur danych.

- Równolegle rozwijają się narzędzia wpływające na cyberbezpieczeństwo cyfrowych zasobów informacji, dzięki którym będziemy mieli coraz większe zaufanie do agregowania danych w chmurach. W tym kontekście warto wspomnieć o stale rozwijanym szyfrowaniu kwantowym, które, gdy zostanie skomercjalizowane, zrewolucjonizuje nasze myślenie o bezpieczeństwie danych w sieci. Przewiduje się także, iż w przeciągu najbliższych pięciu lat, ok 30% wszystkich zasobów informacji będzie dostępnych w czasie rzeczywistym oraz, dzięki wspomnianym wcześniej platformom, dostarczanych w formie spersonalizowanej - mówi Pyśkiewicz.

Interesującym poligonem doświadczalnym dla firm okazała się pandemia koronawirusa, która zmusiła przedsiębiorstwa do maksymalnej efektywności. Aby stanąć na nogi i odbudować pozycję sprzed lockdownu, konieczne będzie skoncentrowanie się na tej części działalności, która, najzwyczajniej w świecie, zapewnia satysfakcjonujący zysk.

- Dlatego całe spectrum procesów, które będą mogły być realizowane przez maszyny, czy oprogramowania, zostanie zautomatyzowane, a pracownicy zajmą się działaniami kreatywnymi i strategicznymi. Możemy spodziewać się zatem znaczącego przyspieszenia rozwoju rozwiązań z segmentu tzw. RPA, czy uczenia maszynowego. Już w 2019 roku na narzędzia wykorzystujące te rozwiązania w biznesie przeznaczono (w ujęciu ogólnoświatowym) w sumie niemal 33 miliardy dolarów. Obecnie wartość rynku RPA rośnie corocznie o ok. 30%. Przewiduje się, że do 2025 roku osiągnie on wartość niemal 6 miliardów dolarów - wyjaśnia Pyśkiewicz

Warto o tym pamiętać, podczas planowania ścieżki kariery. Nowa rzeczywistość, to nowe stanowiska. Ponieważ to dane będą kluczowym zasobem przyszłości, możemy spodziewać się, że jednym z najbardziej eksponowanych i prestiżowych stanowisk w firmach będzie pozycja Dyrektora Zarządzającego ds. Danych (CDO), czy tzw. Data Scientist, czyli dosłownie Naukowca ds. Danych.