Koronawirus szaleje. W Polsce zakażonych jest już ponad 320 osób. Rozprzestrzenianie się śmiertelnie niebezpiecznego wirusa mają utrudnić płatności zbliżeniowe. Chodzi o to, by jak najrzadziej wbijać PIN na terminalach płatniczych i ograniczyć płacenie gotówką.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co po koronawirusie? Czarny scenariusz
Dotychczas mówiło się o tym, że operatorzy kart płatniczych planują jak najszybsze wprowadzenie podniesienia limitu płatności zbliżeniowych bez konieczności użycia kodu PIN z 50 do 100 zł. Zapadły pierwsze konkretne decyzje w tej sprawie. Visa zmiany wprowadza od czwartku 19 marca, a Mastercard od piątkowej północy (20 marca).
Choć decyzje zapadły, to konsumenci muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Na razie płacić bezgotówkowo do 100 zł bez użycia kodu PIN można tam, gdzie terminale POS zostały już odpowiednio zaktualizowane do akceptowania podwyższonego limitu. Wszyscy starają się jak najszybciej wprowadzić zmiany.
SPRAWDŹ KONIECZNIE: Koronawirus - fachowy PORADNIK
Śmiertelnie niebezpieczny koronawirus pierwszy raz pojawił się w grudniu ubiegłego roku w Chinach. Teraz zbiera już żniwo niemal na całym świecie. Dramatyczna sytuacja jest we Włoszech. W Polsce walczymy z pandemią od początku marca. Podejmowane są wszelkie środki, by zminimalizować ryzyko i tempo rozprzestrzeniania się wirusa. Do środków prewencyjnych zalicza się właśnie m.in. zwiększenie limitu na płatności zbliżeniowe bez konieczności wbijana kodu PIN.