Światowa pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 wywarła zdecydowany wpływ na gospodarkę. Zmiany nie ominęły też bankowości. Z raportu Związku Banków Polskich wynika, że w czasach koronawirusa coraz częściej korzystamy z bankowości internetowej, a podczas płatności wybieramy kartę płatniczą zamiast gotówki. Jest to z pewnością spowodowane względami bezpieczeństwa, ale ZBP zauważa, że mogła się do tego znacząco przyczynić także zmiana limitu płatności bez konieczności podawania kodu PIN.
Czytaj także: COVID 19 zbliżył Polaków z aplikacjami w smartfonie
W I kwartale tego roku liczba transakcji zbliżeniowych na całym świecie wzrosła o 40 proc. Jednocześnie, 64 proc. Europejczyków deklaruje, że płatności zbliżeniowe są teraz najbardziej preferowaną formą płatności w sklepach. Aż 82 proc. konsumentów w Europie uważa tę formę płatności za bardziej higieniczną i szybszą.
Na Starym Kontynencie z płatności bezgotówkowych korzysta 79 proc. konsumentów. Z tego średnia europejska dla transakcji zbliżeniowych to 77 proc. wszystkich transakcji kartami. Jednak tu Polska zdecydowanie się wybija. W naszym kraju transakcje zbliżeniowe to aż 92,9 proc. wszystkich bezgotówkowych.
Trochę gorzej wygląda sytuacja, jeśli chodzi o płatności mobilne. Z raportu wynika, że ich udział w płatnościach bezgotówkowych stanowił po pierwszym kwartale 8 proc., podczas gdy w np. w Rosji było to 23 proc. a w Danii - 27 proc.
Czas pandemii COVID-19 pokazał też, że banki wykorzystujące własne metody potwierdzania tożsamości, stanowią ważne źródło dla kontaktów swoich klientów z administracją.