Ministerstwo Finansów nie widzi problemu i nie zamierza poprawić przepisów
Bezprawnik.pl wskazuje, że obecna konstrukcja przepisów powoduje, że samo posiadanie obywatelstwa polskiego – niezależnie od tego, gdzie obywatel przebywa na stałe – implikuje obowiązek podatkowy. "Nie jest też istotne, czy nabycie spadku lub darowizny miało miejsce w Polsce, czy też nie, oraz czy nowe składniki majątku zostały już opodatkowane w innym państwie"-czytamy na portalu.
Tym samym, polskie przepisy wbrew zaleceniom Komisji Europejskiej, nie chronią przed podwójnym opodatkowaniem spadków i darowizn.
Bezprawnik.pl informuje, że "KE zwróciła uwagę, że osoby, które nabywają spadki transgraniczne, mogą napotkać istotne problemy podatkowe – prowadzące do nadmiernie wysokiego opodatkowania spadku. W niektórych sytuacjach łączna kwota podatku, którą podatnik będzie musiał uiścić w różnych krajach, może nawet prowadzić do tego, że podatnik zostanie zmuszony do sprzedaży otrzymanego majątku lub zaciągnięcia pożyczki – tylko po to, by wywiązać się z obowiązku podatkowego wobec różnych państw. W związku z tym KE wydała zalecenie zmierzające do wprowadzenia jednostronnego mechanizmu unikania podwójnego opodatkowania".
Portal cytuje Artura Sobonia wiceministra finansów, który stwierdził, że jest to w Polsce problem marginalny. Wiceminister wyjaśnia, że ewentualne pomniejszenie polskiego podatku od spadków i darowizn o podatek zapłacony za granicą wpłynęłoby negatywnie na finanse samorządów, do których trafiają wpływy z podatku.
-Państwo musiałoby wtedy zrekompensować gminom utracone dochody z tego tytułu – a jak twierdzi wiceminister, nie jest to możliwe. Dodatkowo, jak twierdzi wiceminister, odnosząc się do kwestii zalecenia wydanego przez KE-wskazuje Soboń z resortu finansów, dla portalu Bezprawnik.pl.
Jak podsumowuje Bezprawnik.pl, w związku z tym nie planowane jest w Polsce uregulowanie tych niekorzystnych przepisów. Jeśli więc otrzymamy spadek lub darowiznę musimy liczyć się z podwójnym opodatkowaniem.