Najdroższe kredyty w Europie. Skąd te różnice?
Jak wylicza portal, "według danych Europejskiego Banku Centralnego w lipcu 2024 r. średnie oprocentowanie nowo udzielanych hipotek w Polsce wynosiło nieco ponad 7,9 proc. Średnia w strefie euro wynosiła 3,75 proc., tańsze hipoteki mieli m.in. Węgrzy (7 proc.), Rumuni (6,3 proc.) i Czesi (4,9 proc.)".
Jak czytamy Związek Banków Polskich wyjaśnia, że "wysokie obecnie stopy procentowe są pochodną restrykcyjnej polityki pieniężnej, realizowanej w warunkach inflacji przekraczającej cel inflacyjny".
ZBP zwraca uwagę, że istotna jest także wielkość sektora bankowego w relacji do gospodarki.
Tomasz Pawlonka ekspert ZBP zwraca uwagę w Business insider, że "na przykład w Niemczech tamtejszy sektor jest dużo większy w relacji do PKB niż w Polsce. Duża skala działania pozytywnie wpływa na zdolność banków do osiągania wyższej zyskowności, co przekłada się na ich możliwość zaoferowania klientom niższego oprocentowania kredytów".
Pawlonka wyjaśnia, że "mechanizm ten wynika ze znanego w ekonomii zjawiska, jakim jest efekt skali. W Czechach relacja wielkości aktywów sektora bankowego do rocznego PKB sięga 150 proc., a u nas to tylko 87 proc., co plasuje nas na jednym z ostatnich miejsce wśród europejskich sektorów bankowych. To może częściowo tłumaczyć różnice w oprocentowaniu hipotek w Polsce i Czechach".
Ekspert ZBP informuje, że do tego dochodzą wysokie obciążenia polskiego sektora bankowego. Jak czytamy "wśród nich są m.in. wakacje kredytowe, które do tej pory w dwóch wersjach kosztowały banki ok. 18 mld zł, składka na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców (łącznie 2 mld zł) czy System Ochrony Banków Komercyjnych (jednorazowe 3,5 mld zł na ratowanie Getin Noble Banku)".
"W latach 2015-2024 skala obciążeń sektora bankowego osiągnęła absurdalny poziom 166 mld zł. Żaden inny sektor gospodarki nie musi ponosić takich obciążeń" - wskazuje Pawlonka z ZBP. Jak dodaje "w tej kwocie główne pozycje to podatek CIT (71 mld zł) i tzw. podatek bankowy naliczany od aktywów (41 mld zł), składki na BFG (18 mld zł). ZBP szacuje, że łączne obciążenia branży w samym 2024 r. wyniosą 27 mld zł."
Jak podsumowuje ekspert w Business Insider, "ingerencje polityków, nieprzewidywalność regulacyjna i nadmierna ochrona konsumenta, zaburzające relację między bankiem i kredytobiorcą, to czynniki ryzyka, które banki muszą wyceniać, udzielając nowych kredytów" W jego ocenie zmniejszenie niepewności w tym zakresie mogłoby przyczynić się do obniżenia oprocentowania hipotek.