Seth Roberts, Senior Policy Manager w Good Food Institute Europe

i

Autor: Good Food Institute Europe / Mat. prasowe

Polska liderem rynku

Polacy: mięso hodowane komórkowo powinno być dostępne w sklepach [ROZMOWA]

Zaczyna brakować ziemi, by zaspokoić obecny popyt na mięso, który do 2050 roku ma wzrosnąć aż o 52 proc. W obliczu tej sytuacji oraz coraz bardziej nieprzewidywalnej przyszłości świat potrzebuje wydajnego i zróżnicowanego systemu żywnościowego. Czy produkcja mięsa hodowanego komórkowo stanowi rozwiązanie tego problemu? I jakie miejsce ma szanse w tym przemyśle zająć Polska? Rozmawiamy o tym z Sethem Robertsem, Senior Policy Manager w Good Food Institute Europe, organizacji non-profit pracującej nad ulepszeniem globalnego systemu żywnościowego dla dobra planety, ludzi i zwierząt.

"Super Biznes": Czym dokładnie jest mięso hodowane komórkowo i czym różni się od zwykłego mięsa albo jego roślinnych alternatyw, które są już dostępne w sklepach?Seth Roberts, Senior Policy Manager w Good Food Institute Europe:

Istniejące produkty mięsne na bazie roślin wyglądają, można je przyrządzać i smakują jak mięso - ale są w całości wytwarzane z roślin. Z kolei mięso hodowane komórkowo to prawdziwe mięso, wyhodowane bezpośrednio z komórek zwierzęcych. Proces ten rozpoczyna się od pobrania małej próbki od zwierzęcia i wyhodowania jej w fermentorze, podobnym do tych używanych do warzenia piwa. Fermentor zapewnia ciepło i składniki odżywcze - takie jak woda, białka, węglowodany, tłuszcze, witaminy i minerały - które umożliwiają komórkom wzrost i tworzenie mięsa, naśladując proces zachodzący w organizmie zwierzęcia. Rezultatem jest mięso mielone, które można formować w różne produkty końcowe.

Po co powstają alternatywy dla zwykłego mięsa, dlaczego są potrzebne?

Przewiduje się, że globalny popyt na mięso wzrośnie o co najmniej 52 proc. do 2050 roku. W skali globalnej hodowla zwierząt już teraz odpowiada za 20 proc. wszystkich emisji gazów cieplarnianych, a w Europie obecnie wykorzystujemy 45 proc. naszych upraw i połowę naszych gruntów rolnych do hodowli zwierząt. W obliczu coraz bardziej nieprzewidywalnej przyszłości potrzebujemy bardziej wydajnego i zróżnicowanego systemu żywnościowego.

W całej Europie ludzie decydują się jeść mniej mięsa lub nie jeść go wcale z różnych powodów, w tym ze względów zdrowotnych i dobrostanu zwierząt. To również główne powody spadku spożycia mięsa w Polsce. Ale rezygnacja z ukochanego jedzenia może być wyzwaniem. Tutaj z pomocą przychodzi mięso hodowane komórkowo: może ono zapewnić ludziom mięso, które lubią, bez obaw związanych z emisją gazów cieplarnianych, użytkowaniem gruntów czy stosowaniem antybiotyków.

Według dostępnych danych hodowla zwierząt stanowi bardzo istotny sektor polskiego rolnictwa. Jak rozwój produkcji mięsa hodowanego komórkowo wpłynąłby na naszą gospodarkę oraz rolnictwo?

Mięso hodowane komórkowo nie ma na celu zastąpienia wysokiej jakości mięsa produkowanego przez drobnych rolników, ale raczej jego uzupełnienie. Polska ma silny przemysł mięsny i jest głównym eksporterem produktów pochodzenia zwierzęcego, ale nadal importuje mięso o wartości 2,4 mld dolarów, zwłaszcza wieprzowinę. Rozwijając krajowy przemysł mięsny, Polska mogłaby dążyć do samowystarczalności, zmniejszyć zapotrzebowanie na import i umożliwić przeznaczenie większej ilości gruntów na zrównoważone praktyki, takie jak rolnictwo ekologiczne.

Polska pokazała już, jak alternatywne białka dopasować do istniejącej gospodarki. W 2022 roku krajowy sektor żywności pochodzenia roślinnego wzrósł o 54 proc., osiągając wartość 729 mln zł (155,3 mln euro). Coraz więcej rolników wyraża również zainteresowanie możliwościami, jakie oferuje ten rozwijający się sektor. Rolnictwo regeneracyjne, rolnictwo ekologiczne i alternatywne białka mają wspólny cel: odejście od przemysłowej hodowli zwierząt na rzecz bardziej zrównoważonych praktyk.

A jak na możliwość wprowadzenia na rynek tego typu produktów zapatrują się sami konsumenci?

Mięso hodowane komórkowo nie jest jeszcze dostępne w Europie, więc branża ma przed sobą długą drogę, zanim wszyscy zainteresowani będą mogli go spróbować. Jednak ostatnie badanie YouGov wykazało, że ponad połowa (54 proc.) polskich konsumentów uważa, że mięso hodowane komórkowo powinno być dostępne, jeśli spełni wymagania dotyczące bezpieczeństwa żywności, a 56 proc. chciałoby go spróbować. W całej Europie, w tym w Polsce, konsumenci są coraz bardziej świadomi wyzwań związanych z obecnym systemem żywnościowym. Ostatecznie mięso hodowane komórkowo zapewni tym konsumentom dodatkowe możliwości.

Jak przekonać polityków i rolników do odchodzenia od tradycyjnej produkcji mięsa?

Zwierzęta mogą odgrywać ważną rolę w rolnictwie regeneracyjnym i agroekologicznym - ale w skali globalnej popyt na mięso rośnie, a my po prostu nie mamy wystarczająco dużo ziemi, aby zaspokoić ten popyt w istniejącym systemie. Dywersyfikacja naszych dostaw białka oferuje nowe opcje dla konsumentów i nowe możliwości dla rolników w zakresie dostarczania wysokowartościowych upraw i rolnictwa regeneracyjnego, których potrzebujemy w przyszłości.

Alternatywne białka wymagają mniejszych nakładów, więc mogą zużywać do 90 proc. mniej ziemi do produkcji tej samej ilości mięsa. Zaspokajając część naszego wysokiego popytu na mięso przy jednoczesnym wykorzystaniu znacznie mniejszej ilości gruntów, ten rodzaj żywności może zapewnić rolnikom dodatkową przestrzeń potrzebną do przyjęcia ekstensywnych, ekologicznych i agroekologicznych metod.

Rolnicy będą również odgrywać kluczową rolę w zdywersyfikowanym łańcuchu dostaw białka - uprawiając wysokiej jakości lokalne rośliny na mięso roślinne i uzyskując nowe źródła dochodu poprzez dostarczanie niedostatecznie wykorzystywanych produktów ubocznych w celu zwiększenia produkcji alternatywnego białka. Wprowadzając odpowiednie polityki, zachęty i struktury, UE i rządy krajowe mogą odegrać kluczową rolę w badaniu możliwości, jakie alternatywne białka oferują europejskiemu rolnictwu.

Przyjmując innowacje w przemyśle spożywczym, rządy mogą wykorzystać potencjał sektora mięsa uprawnego do tworzenia zielonych miejsc pracy, zwiększania konkurencyjności gospodarczej oraz osiągania celów w zakresie klimatu i zrównoważonego rozwoju. Według niedawnej analizy przeprowadzonej przez Systemiq Polska ma potencjał do rozwoju rynku mięsa hodowanego komórkowo o wartości 4 mld euro i do 7 tys. miejsc pracy do 2050 roku, dzięki silnemu sektorowi biotechnologicznemu i produkcyjnemu. Polski rząd wykazał już zainteresowanie wspieraniem krajowych producentów mięsa hodowanego komórkowo, ale należy zrobić więcej, aby sfinansować badania i innowacje o otwartym dostępie oraz zapewnić realizację korzyści płynących z tej transformacyjnej technologii.

Na jakim etapie są obecnie prace nad tego typu produktami? Kiedy możemy spodziewać się mięsa hodowanego komórkowo na naszych stołach?

Latem 2023 roku izraelski startup Aleph Farms złożył wniosek do szwajcarskich i brytyjskich organów regulacyjnych o sprzedaż hodowanej komórkowo wołowiny, a od tego czasu również inne firmy złożyły wnioski o sprzedaż hodowanego komórkowo mięsa w obu tych krajach. W lipcu 2024 roku francuski startup Gourmey złożył pierwszy w historii wniosek o sprzedaż mięsa hodowanego komórkowo (w postaci foie gras) w UE.

Organy regulacyjne przeprowadzają obecnie dogłębne i merytoryczne oceny bezpieczeństwa oraz wartości odżywczej mięsa hodowanego komórkowo, a procesy zatwierdzania mają potrwać co najmniej 18 miesięcy. Oznacza to, że prawdopodobnie najwcześniej na początku roku 2025 mięso hodowane komórkowo będzie dostępne w Szwajcarii i Wielkiej Brytanii, a w 2026 roku w UE.

Mięso hodowane komórkowo zostało już zatwierdzone do sprzedaży w Singapurze i Stanach Zjednoczonych, więc fakt, że przeszło rygorystyczne procesy zatwierdzania w tych krajach sugeruje, że może odegrać rolę w bezpiecznej i zrównoważonej przyszłości europejskiego systemu żywnościowego. Mięso hodowane komórkowo pozostaje jednak na wczesnym etapie rozwoju i nadal wymaga znacznych inwestycji ze strony rządów w badania i infrastrukturę wspierającą rozwój i skalowanie produktów, zanim stanie się powszechnie dostępne.

Złoty Laur 2024 - Jerzy Buzek

QUIZ PRL. Menu z barów mlecznych. Jakie przysmaki można było kupić za grosze?

Pytanie 1 z 15
Z czego wykonane były popularne w barach mlecznych jarskie kotlety podawane w sosie pomidorowym?
QUIZ PRL. Menu z barów mlecznych. Jakie przysmaki można było kupić za grosze?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze