Do Krajowego Rejestru Długów z powodu podróży bez biletu trafiło już prawie 240 tys. osób. Nie są to, jak można by się spodziewać, głównie licealiści czy studenci, ale osoby w wieku 26-35 lat. Dłużników z tej grupy wiekowej jest aż 40 proc., a aż jedna czwarta zadłużonych pasażerów ma od 36 do 45 lat. Na każdego z gapowiczów średnio przypada aż 831 zł do odzyskania.
ZOBACZ TEŻ: Już możesz sprowadzić samochód z Anglii. Ale ubezpieczenie może słono kosztować
Okazuje się, że nieuczciwi wobec przewoźników kolejowych są głównie mężczyźni – kobiety wśród dłużników stanowią tylko 18 proc. W których regionach Polski gapowiczów jest najwięcej? Zdecydowanie na Mazowszu. Stąd także pochodzi rekordzista, który kolejom jest dłużny aż 55 tys. zł. Dużo osób jeździ też na gapę na Śląsku i Dolnym Śląsku. Mimo tych danych eksperci wskazują, że koleje i tak coraz lepiej radzą sobie z problemem długów, sprzedając je firmom windykacyjnym lub też zgłaszając dłużników do KRD.
Źródło: tvn24bis.pl
Polacy nie płacą za bilety kolejowe. Rekordzista ma 55 tys. zł długu!
Narzekamy na polskie koleje, a tymczasem nie spieszy nam się z płaceniem za bilety, z których pieniądze trafiają przecież także na modernizację taboru – wynika z danych opublikowanych przez Krajowy Rejestr Długów (KRD). Gapowicze są winni firmom kolejarskim w Polsce łącznie aż 197 mln zł, a absolutny rekordzista ma z tytułu jazdy na gapę aż 55 tys. zł długu!