Czynsze drożeją jak szalone. Na tym nie koniec podwyżek
Z raportu Cushman & Wakefield wynika, że wynajem mieszkań w Warszawie jest droższy od Rzymu, Pragi i Aten, a ceny najmu wciąż rosną. Na ceny najmu mieszkań wg. analityków Otodom miały wpływ wysoka inflacja, podwyżki stóp procentowych i odłożony w czasie efekt wzrostu wartości nieruchomości.
Portal 300 GOSPODARKA, powołuje się w analizie na ekonomistów PIE, którzy "policzyli, że dla połowy mieszkańców największych polskich miast koszt wynajmu mieszkania stanowi ponad 30 proc. ich zarobków. W Warszawie sytuacja jest jeszcze trudniejsza – tam najem pochłania nawet 48 proc. mediany wynagrodzeń"- czytamy w portalu 300GOSPODARKA.
Jednocześnie portal informuje o tym, że coraz więcej Polaków nie stać na kupno lub wynajęcie mieszkania, ale jednocześnie mają zbyt wysokie dochody, żeby dostać pomoc od państwa, tym samym rośnie tzw luka czynszowa.
"W opracowaniach Szkoły Głównej Handlowej, Polityki Insight i PFR Nieruchomości luka w Polsce wynosi 35 proc. To jeden z najwyższych wskaźników wśród krajów regionu. Więcej jest tylko na Łotwie (37 proc.) oraz w Rumunii i Bułgarii (po 36 proc.). Najwyższa, sięgająca 65 proc., występuje wśród samotnych rodziców oraz rodzin z trójką lub więcej dzieci. Najniższa luka (poniżej 20 proc.) cechuje dwuosobowe gospodarstwa domowe bez dzieci" czytamy na portalu 300GOSPODARKA.
Tymczasem czynsze będą rosnąć, a końcówka tego roku może okazać się dramatyczna dla wielu Polaków, nie tylko tych wynajmujących. Nie tylko indywidualni odbiorcy dostaną podwyżki za energię, gaz, ogrzewanie i wodę, ale również spółdzielnie czy wspólnoty mieszkaniowe. Teraz przekładają je na czynsze. Rosną także opłaty za wywóz śmieci oraz wodę i ścieki. Droższe są takie usługi jak: sprzątanie, ochrona (wzrost płacy minimalnej) czy remonty zwłaszcza w starszych budynkach.
Najtańszym miastem pod względem średniej stawki za najem mieszkania pozostały Kielce z kwotą nieco przewyższającą 1950 zł. W przeciętnej kwocie poniżej 2000 zł w czerwcu znaleźć można było mieszkanie na wynajem jeszcze tylko w Bydgoszczy. Od poziomu 2000 zł coraz bardziej oddala się Białystok, Olsztyn, Łódź, Zielona Góra i Opole. Próg 2500 zł przekroczył Lublin i Poznań, a 3000 zł Wrocław. W okolicach tej kwoty utrzymują się też średnie stawki we Wrocławiu i Trójmieście, a wciąż najdroższa - chociaż z coraz niższą średnią kwotą - pozostała Warszawa (4906 zł).
Polecany artykuł: