Chyba nie ma kogokolwiek, kto kwestionowałby osiągnięcia Wojciecha Balczuna, który w latach 2008-2013 kierował PKP Cargo. Balczun wypracował w spółce zyski, wprowadził ją na giełdę, przebudował firmę, doprowadzając do wzrostu jej rentowności. Potem wycofał się ze świata wielkiego biznesu, stając na czele… zespołu grającego hard rocka! Jako że jednak ciągnie wilka do lasu, Balczun długo nie wytrzymał „na bezrobociu”. Od niemal miesiąca kieruje państwowymi Kolejami Ukraińskimi!
ZOBACZ TEŻ: Balcerowicz porządzi na Ukrainie. "Chodzi o to, by mieć wpływ"
Przez komisję konkursową został uznany za najlepszego kandydata na stanowisko dyrektora generalnego, jego wybór zaakceptował ukraiński rząd. Teraz do Balczuna dołączają kolejni Polacy. Wczoraj władze Ukrainy powołały na intratne stanowiska w tym samym przedsiębiorstwie Remigiusza Paszkiewicza i Marka Zaleśnego. Pierwszy kierował przez trzy lata PKP PLK, które z sukcesem zreorganizował. Zaleśny zasiadał w zarządzie PKP Cargo. Teraz obaj trafią do zarządu ukraińskiego przewoźnika, a za tydzień dołączy do nich Ireneusz Wasilewski – także b. członek zarządu PKP Cargo.
ZOBACZ TEŻ: Autobusowi gapowicze są winni 350 mln zł
- Decyzja władz Ukrainy jest kolejnym wyrazem uznania dla zmian przeprowadzonych w Polsce, także w obszarze modernizacji i restrukturyzacji kolei. Jest to zarazem dowód zaufania do zespołu menadżerów, którego działania doprowadziły do istotnej poprawy standardu usług świadczonych przez Polskie Koleje Państwowe – tak skomentował wybór Polaków na prestiżowe stanowiska Paszkiewicz. A przed naszymi rodakami faktycznie będzie sporo pracy. Ukraiński tabor kolejowy jest przestarzały, struktura organizacyjna instytucji skostniała, szaleje też korupcja.
Źródło: rynek-kolejowy.pl
Polacy przejmują zarząd ukraińskich kolei!
Niecały miesiąc temu polskie portale biznesowe zelektryzowała informacja, że b. szef PKP Cargo, Wojciech Balczun, będzie robił karierę na Ukrainie jako prezes tamtejszych kolei państwowych. Wczoraj poinformowano, że w zarządzie instytucji zasiądą inni Polacy – Remigiusz Paszkiewicz i Marek Zaleśny. Za tydzień stanowisko obejmie nasz kolejny rodak – Ireneusz Wasilewski. Skąd takie zapotrzebowanie na Polaków?