W krajach nowej UE negocjacje zbiorowe nie odgrywają dużej roli
Jak wylicza w swoim raporcie Eurofound, średni płatny roczny urlop w UE wynosił 24,3 dnia. Jednak wymiar przysługującego wolnego różni się w poszczególnych krajach Wspólnoty.
"Średnio liczba dni przysługujących w ramach uzgodnionych w układach zbiorowych urlopów była wyższa w państwach członkowskich tzw. starej Unii, wynosząc 25,3 dnia, gdy w innych państwach członkowskich, które dołączyły do Wspólnoty po 2004 r., było to zaledwie 20,9 dnia" - informuje pulshr.pl.
Puls HR wylicza, ze oprócz dłuższych urlopów, pracownicy „starej Unii” przepracowują średnio w roku mniej godzin. W analizowanych w raporcie Eurofound latach pracowali o godzinę tygodniowo krócej, niż ci z państw, które przystąpiły do UE w 2004 r. lub później. Różnica ta utrzymuje się na stałym poziomie od ponad dekady- wnioskuje portal i wylicza, że "uwzględniając urlop wypoczynkowy i dni ustawowo wolne od pracy, pracownik zatrudniony w pełnym wymiarze godzin w Estonii lub na Węgrzech pracuje średnio 1 856 godzin rocznie".
W tym samym czasie pracownik we Francji przepracuje 1608 godzin. To ponad sześć pełnoetatowych tygodni pracy różnicy.
Portal cytuje Eurofound, który wyjaśnia, że w krajach nowej Unii negocjacje zbiorowe odgrywają niewielką rolę w określaniu godzin pracy, w przeciwieństwie do państw starej Unii, gdzie związki zawodowe są w stanie wynegocjować wiele benefitów, także w postaci krótszego czasu pracy.